Wyspa Gromu cz.2

Podczas gdy Shuzo został porwany przez Raikou, Caro wraz z Nero nie wiedzą co się dzieje.. Gdzieś pojawiło się przejście na jedną z wysp..

W myślach *O ja cię on chyba chce mnie zabić jak niby zwykły człowiek ma tam przeżyć, jeden piorun jest po mnie, ale i tak nie mogę dać po sobie poznać ze niezbyt mi to pasuję...* Dalej przyglądałem się trasie i nieco się skuliłem by przypadkiem nie dostać piorunem mam nadzieję że ta legenda nie przyciąga ich do siebie...

Skoro wszyscy juz sobie poszli poszukajmy powrotu do domu w normalny sposob. (Kręci się po okolicy z froslassem u boku w razie niebezpieczeństwa)

Shuzo
Ujrzałeś świątynie pioruna.. Z tam tond pochodzą wszelkie pioruny i wszelka pogoda.. - Po co tu przybyłeś? - Raikou przemówił do ciebie - Szukasz zabawy? Pokemonów? Czy może chcesz pojmać trzy bestie?

Caro
Usłyszałaś odgłos biegu.. Coś krąży dookoła ciebie...

Shuzo
- Ta świątynia skrywa wszelkie wiadomości i sekrety pogody.. A ja muszę jej bronić.. Jednak sam nie dam rady.. Czy chcesz mi pomóc?

- Oczywiście że ci pomogę, ale przed kim tak właściwie mamy ją chronić? Czy jest ktoś na tej wyspie kto chce ją wykorzystać do własnych celów?

Froslass przymaj mnie za ręke i daj mi swoją przenikliwość. Lopani mozesz stwierdzić co to jest?

Shuzo
- Dużo jest osób, które chcą zniszczyć to miejsce i przejąć jego siłę na swoją własność.. - powiedział - Nawet i pokemony tego chcą...

Caro
Był to Luxrey.. Właśnie poluje.. I doskonale cie widzi..

No nie wierzę! Nawet pokemony chcą tego? Przecież jesteś Raikou... legendarny władca pokemonów, ale dobra co mam robić by ci pomóc?

Twierdzisz ze mas zpogode po swojej stronie? Bład. Bellosom wzywam cię! Słoneczny dzień! A Uciekaj z tąd inaczej cie poszczuje moimi pokemonami!

Shuzo
- Jeśli chcesz mi pomóc pokonaj ich.. - wskazał na dwie inne wyspy.. - Suicune i Entei są największym zagrożeniem..

Caro
Twoje pokemony zostały powalone przez pioruny z nieba.. Luxrey powoli idzie w twoją stronę.. Oblizał pysk.. Uśmiechną się pokazując szereg ostrych jak brzytwy zębów..

Lopani Bellosom Froslass... Milotic wylaz! Uzyj sciskania i wyrzuc go z tąd bysmy mogly uciec!

Shuzo
Pojawiło się przejście z burzowych chmur. Przejście prowadzi na wyspę ognia.

Nero
Dojechałeś tam bardzo szybko.. Jednak zobaczyłeś Luxreya, który chciał zjeść Caro

Caro
Luxrey przymierza się do skoku.. Wydał z siebie ryk..

Te, dzięki. Poszedłem specjalnym przejsciem na wyspę ognia..

Nero
Luxrey zrezygnował z łatwego obiadu.. Poszedł sobie.. Obsypał cie na pożegnanie piaskiem..

Shuzo
Docierasz na wyspę ognia.. Strasznie śmierdzi tu siarką..

Pffu, ktoś chyba popuścił... Pewnie jakiś Magmar, hehe, ale no cóż powinienem tutaj szukać jakiejs światyni.. *rozgląda się*

Shuzo
Ujrzałeś chłopaka jadącego na Enteiu.. Biegł w stronę gór.. (pisz już na ognistej)

Piasek naleciał mu do oczu i do buzi. Wypluł piasek. Ma zamknięte oczy. - Nic ci nie jest? - Po tych słowach wziął badyla i zaczął sobie dłubać w oku. Po chwili piasek wypadł. - Eh... - Zaczął się rozglądać.

Nero
Ujrzałeś błysk i usłyszałeś grzmot.. Deszcz zaczął się wzmagać, a burza zaczęła pokrywać Wyspę Ognia..

Niestety.. Nie możesz znaleźć przejścia na kolejną wyspę.. A z wody wyskakują Lanturny.. Nie pozwalają ci przejść..