Miejsce - Kawiarnia

- Czekaj Nero.. - powiedziała - Może moc Darkraia nam pomoże.. Skoro mówisz, że "czujesz się jak by były w tobie 2 osoby".. - powiedziała - W końcu nie tylko dla zabawy dał mi ten naszyjnik..

Twoje moce nic nie dawały.

Misiaczku.... To kiedy mowisz prawde? Czy sztucznie mowisz ze mnie kochasz? Kiedy ja z tobą naprawde rozmawiam...

- Hm.. Może tak nie pomogą.. Nero pewnie się wnerwi.. - Lugia użyła ataku Darkraia.. Dark Void.. - Najlepiej mogę wejść w jego podświadomość jak śpi.. Dobra.. - Lugia zmienia się w cień.. Nie wiadomo dlaczego i wchodzi w jego podświadomość...

Tylko uwazaj. Jesli zrobisz cos z jego uczuciami do mnie to sama umre z rozpaczy....

To nic nie daje...

Neroś? Czy ty mnie naprawde kochasz? Prawdziwy ty mi to mowi....?

Śpi i nic nie mówi.

Próbuje znaleźć czegoś co może powodować, że Nero czuje się jak "2 osoby".. Jedyny minus tego co robi to koszmary.. Umiejętność Darkraia też znajduje się w tym naszyjniku..

Nie umiesz nic takiego znaleźć.

Misiooo. Kocham cię tak bardzo i mogla bym byc przy tobie wiecznie.... (Przytula się do spiącego misiaczka)

- Coś tu musi być nie po kojącego... - szuka dalej..

Nic takiego tam nie było.

Wyłazi z jego podświadomości.. Wybudza Nero.. Znów przyjmuje postać człowieka.. - Eh.. Jeden wielki mętlik.. - powiedziała - Nic tam nie da się zrobić i znaleźć..

Dalej śpi.

Dalej próbuje go obudzić..

Misio.... Ja juz nie wiem... Jesli okaze się ze to wszystko to nie ty robiles do dzis... Nie wiem co ja zrobie....

- Trzeba go obudzić bo będzie miał koszmary.. - powiedziała. Dalej go wybudza - Umiejętność Darkraia daje się we znaki.. Niestety..

wraca do kawiarni
skończyła?

- Kto i co? - zapytała.. Do połowy była człowiekiem a do połowy jak duch... Takie trolololo...

ach czyli nie
biegnie na górę

- O co mu.. A nie ważne.. - Dalej wybudza Nera..

hm coś tu jest nie tak
wchodzi do pokoju
ło!
toż to jest dinożarł widocznie poszedł do przodu w czasie wraz z tym pokojem

- Jak nie tak to inaczej go obudzę.. - włazi w jego podświadomość.. - Co mu się tu śni...

hm chyba mogę przygarnąć teog małego "pieska"