Podróż między miastami

- Dobra.. Hoothoot jak chcesz to usiądź na mojej głowie i pośpij.. - powiedziała. Kontynuuje poszukiwania..

Lugia
Yanmega podzielila pierwiastek mleka koziego podzielony na fraktale binarne i analizuje okolice górskiej powierzchni.

Mielci
Idąc przez las minchino idzie dalej za tobą. Jednak się przewrócił i jest brudny. Poza tym boli go noga.
Minchino nie znoszą być brudne.

Magda
Larvitar powoli dochodzi do siebie.

Bartek

Twój Treecko szybko wykminił dziką

hej maractus jak sie masz?

Spokojnie larvitar uspokój się i wejdź do ballla

-Eee... Yanmega.. Ty mnie na serio przerażasz.. - powiedziała - No nic.. Szukajmy dalej..

Myję go i niesie go na ręcach.

Poszedłem do lasu poszukać jakichś pokemonów.

Lugia
Yanmega po starannych obliczeniach z zawartością pyłu atamowego zawartego w fosforanie sodu wystepującym w ameryce połnocnej najblizej bieguna północnego. Przyprowadza


Magda
Larvitar zdajs sobie sprawe ze szukasz axewa. Probuje ci wyjasnic ze chce ci pomoc go znalesc i wie jak to zrobic. Ale musisz wybrac Larvitara lub Axewa.

Bartek
Maractus się usmiecha i zaczyna tańczyć. Chyba jest wesoła. Odziwo się was nie boi.

Mielci
Minchino zaczyna się czuć bezpiecznie.

Un
Obecnie niczego nie było. Jednak las nie był pusty. O nie. Wyraznie było słychać różne pokemony dookoła. Jeśli się wysilisz napwno coś zastaniesz. Ale musisz być uwazny w lesie mieszkają groźne bestie.

Skoro jestes taka wesoła to moze chcesz muffina tailow ty tez masz (tailow nie jest moim pokiem ale za mna chodzi :P) moze chcecie dołączyc do mojej druzyny?

Naprawdę pomożesz mi go znaleźć?

-Yanmega.. A kogoś milszego nie było? - zapytała. Podchodzi do Kyurem'a - Witaj. - powiedziała - Możesz szukasz kogoś? Albo chcesz z kimś podróżować? - zapytała.

Poszedłem w kierunku odgłosów.. cicho i spokojnie.

Możejednak chcesz zostać moim pokemonym zaopiekuje się tobą dotyka pokebaalem czołe Minchino.

prowadź do niwgo

Bartek
Tailow usiluje wydziobac kwiatek Maractus. Ona wpada w placz i biega w kólko.

Magda
Larvitar przytakuje i pyta o plec tego axewa.

Lugia
Wielki pokemon ryknął na ciebie przerazliwie rykiem Godzilli. Nastepnie powoli do ciebie szedł wzdychająć bardzo głośno.

Un
W okolicy slychać 3 dzwięki.
Piski
Dziwaczne Pomrukiwanie
Zawodzenie
Za którym idziesz?

Mielci
Pokemon zamknął oczy. Pokeball go wciągnął i tam Minchino juz pozostał.
Gratulacje złapałeś Minchino

Tailow co ty robisz marcatus nic ci nie jest? chodz do pokeballa zabiore cie do Cp a ty tailow tez wejdz do pokeballa prosze oga lekko dotknolem pokeballami

Najlepiej samiczka

Tak,mam go wychodź głaszcze Turtwiga i Minchino po głowie i mówi żeby się poznali.

Poszedłem w kierunku dziwnego pomrukiwania.

Lugia stoi w miejscu czekając na to co Black Kyurem zrobi.. - Hoothoot - mówiła bardzo cicho tak że tylko Hoothoot to słyszał - Jeśli będzie chciał coś nam zrobić nie miłego za atakuj Hipnozą i w nogi... - powiedziała cichutko...

Bartek
Maractus jest dalej w panice i nie rozumie jak CP jej pomoże się uspokoić, zaś tailow lata za nią by ją bardziej podziobać.

Magda
Larvitar się ucieszył bo zna jedną axew.

Mielci
Pokemony się już znają. Minchino smieszne obrocil glowe na prawo bo nie kuma.

Un
Widzisz medytującego

Lugia
Pokemon czytał ci w myślach i zaczął chorobliwie i przerażająco biec na ciebie. Normlanie jak by jechał na ciebie Tir.

Dobrze,więc w takim razie chodźmy dalej.

Przyłączam się do Alakazama i medytuje razem z nim..

Spokoj natuchmiast ! tailov masz tu muffine ! a ty Marcatus chodz do pokeballa tam cie nie bedzie gonil

-Jezu!! - zaczęła uciekać - Jeśli pomyślałam albo powiedziałam coś czego nie powinnam przepraszam!! - krzyknęła - Wiem, że jesteś zły! Choć sama nie wiem za co.... - powiedziała Hoothoot proszę ja ciebie! Spróbuj go uśpić Hipnozą! Jak to nie zadziała to.. TY! Yanmega go uspokój! W końcu ty go tu przyprowadziłeś! - biegnie aż się za nią kurzy....