Podróż między miastami

Idzie spokojnie, nie za szybko.. Nie chce wystraszyć pokemonów.. - Piękna pogoda.. - powiedziała do siebie i pokemonów - Houndoom.. Pochyena.. Jeśli coś wyczujecie to wiecie co robić.. - powiedziała. Idzie dalej w stronę gór..

Lugia
Pogoda jest piękna. Cudowna. Nagle Taifun tornada slonce deszcze grady. Zaczynasz lewitowac i spadac nie wiesz co sie dzieje i jak to sie dzieje. Wszystko się kręci i wiruje.
Latająć widzisz na dole roześmianego. Który co chwile wyglada:
Tak
Tak
I tak
Taaa. Pogoda jest cuuudownaaa...

Magda
Pokemon się na ciebie gapił. Chyba myśli.

Poczekam a ty mysl

-Jezus Maria! - krzyknęła.. Zobaczyła Castform'a który płatał jej figle.. - Osz ty pierunie ruski! - krzyknęła - Houndoom! Użyj Smogu! Weavile! Ice Wind! Już ja ci pokaże! Nie będziesz sobie ze mnie żartował! - powiedziała wręcz wnerwiona..

Idzie razem z pokemonami przez las.

Lugia
Smog zdmuchnął Taifun, a wiatr pozbawiło chłodu piekące słonce.
Ty i twoje 2 pokemony kręcicie się w Taifunie lewtiująć. Nagle dołącza do ciebie Magda z jakimś Larvitarem i pytasz ją jak się jej kręci.

Magda.
Widzisz że pogoda wariuje. Wciąga cie Szalejący Taifun w okolicy. Larvitara tak samo.
Zastajesz Lugie ktora cie pyta. Jak ci się kręci?

Mielci
Minchino dalej za tobą chodzi.

Wyszedłem z miasta i wypuściłem Chikoritę.
- Pokaż co umiesz..

Hej a może chcesz być moim pokemonem,jestem myśle że dobrym trenerem to jak?

Hejo lugia. chce złapać tego pokemona

-Hej! - mówi kręcąc się z Magdą - Dobra! Trzeba jakoś pozbyć się tego natrętnego Castform'a który jak widać lubi nabijać się z innych przy użyciu pogody.. - powiedziała. Spojrzała na tego, wnerwiającego, śmiejącego się na dole Castform'a.. - Houndoom! Ember! Weavile! Spróbuj się do niego zbliżyć przy użyciu Faint Attack! Jeśli ci się uda walnij go.. Ale tak mocno.. Metal Claw! Yanmega! Nie przestawaj atakować go Ancientpower! Hoothoot spróbuj uśpić tego gada Hipnozą! Pochyena! Ty razem z Weavile zbliż się do Castform'a! Złap go za pomocą Crunch i nie puszczaj! - powiedziała, po czym spojrzała na duł wnerwiona jak nigdy..

Magda i Lugia
Castform wyraznie wyczówa zagrożenie. Taifun staje sie okropnie silny. I Wiruje tak szybko ze nie da sie tego opisać! WPada jakis chlopak i was pyta jak się kręci.

Mielci
Jakis Taifun wćiąga ciebie i 2 pokemony które są z tobą. Widzisz 2 dziewczyny i pytas zje jak się kręci.

Uno
Taifun cię wciąga nie wiesz zupelnie jak to mozliwe. Pytasz 2 dziewczyny i jakiegos chlopaka jak im się kręci.
Wszyscy
Wkońcu Castforma trafił szlak. Taifun byl tak silny że otoczyliście planete 20 razy w ciągu 1 sekundy.
Taifun porawl w ten sposób królową Angli która wykszyknęła. Nie zapytam was nawet jak się kręci!
Nagle przenieśliście się w czasie o 2000 lat. I Gonił was w Taifunie Archeopsy i Areodactyle.
Potem przenieśliście się w przyszłóść o 5000 Miliardow lat i przelecieliście przez konferencje pokoju i wywolaliscie wojne galaktyczną.
Po chwili wracacie do swojego czasu i przelatujecie przez stadion żużlowy zmieniając pozycje i wygrywa Edgar ciemięga. Po czym wracacie na miejsce startu a Taifun znika wraz z Castformem. Nagle wszscy się wydarliście. CO TO BYLO!!!!

Siema dziewczyny co tu się dzieje?Moge złapać tego pokemona?

- Nawet fajnie było, poznałem przyszłość..

-CO TO BYŁO!!! - po tych słowach Lugii tak kręciło się w głowie, jak i jej pokemonom, że od razu przewróciła się... Leży na ziemi, a obok niej... Houndoom, Weavile, Poochyena, Yanmega, Gible i Hoothoot.. - Osz ty w... - wydusiła po 15 min.. - Niech ja go złapie w swoje ręce.. - dalej leży na ziemi.. Przed oczami widzi jedynie coś kręcącego się.. - Niech ja go złapie.. Jak go złapie to zabije... - udało jej się wstać.. Obraz przed oczami był już normalny.. Idzie chwiejnym krokiem w stronę gór.. Dla bezpieczeństwa schowała pokemony w Pokeballach bo i im kręciło się w głowach.. Rozglądała się czy nie ma tu jakiś prehistorycznych pokemonów które goniły ich w tajfunie..

SZukałem pokemonów

Larvitar schowaj się w pokeballu bd tam bezpieczny

Lugia
Dotarlas do gór. Droga była latwiejsza po tym jak Taifun cię troche poniósł.

Un
Obawiasz się wojny galaktycznej.

Mielci
Castrofma juz nie bylo a Larvitar jest w szoku i nie moze sie ruszać.

Magda
Larvitar jest w szoku i strasznie szybko oddycha leżąc na ziemi.

Bartek
Chodzisz szukając pokemonów, a z nieba spada na ciebie królowa Angli. (Po tym Taifunie)
Natychmiast uciekła.

Łapie Turtwiga i Minchino i pyta się jednej z dziewczyn gdzie idzie i co sięd zieje z Larvitarem.

-Dobra.. Tak więc to co poprzednio.. Houndoom i Poochyena spróbujcie coś wyniuchać.. Hoothoot i Yanmega! Latajcie po okolicy.. Weavile szukaj pokemonów na zboczach górskich.. Ułatwisz sobie poruszanie gdy wbijesz pazury w skały przy użyciu Metal Claw... Gible.. - chwila ciszy.. - Eee.. I co ja mam z tobą zrobić? Dobra! Pójdziesz ze mną.. - powiedziała - A teraz szukajmy!

Larvitar wejdź do pokeballa to zabiorę ci do cp

co to bylo? no nic szukam dalej

Mielci
Jedna z dziewczy juz dawno poszla w stronę gór. Zaś druga uspokajała larvitara.

Lugia
Hoothoot slabo widzi w dzień. Yanmega wpada na pomysł aby Hoothoot szukał w nocy a on sam w dzień co zwiekszy iloraz poszukiwań podzielony przez pierwiastek cząsteczki atamowej dodając do dzialania potencjalnego pokemona górskiego.Nic nie zrozumialas oprocz tego ze hoothoot powinien szukac w nocy a yanmega w dzień. (Ja tez nic nie zrozumialam xD)

Magda
Larvitar panikowal kiedy co niego mowilas co kolwiek zaczynal sie szarpać i głosńo piszczeć.

Bartek
Twoje poszukiwania jak narazie nie miały postępów. Jednak w okolicy coś jest. Ciągle masz to przeczucie.

To dobrze idę dalej przez las.

Uspokuj sie nic się nie dzieje

Wiec kaze treecko aby pomogl mi szukac