Podróż między miastami

nienawidzę czasów jesieni wszystkie pokemony się ukrywają i jest tak ponuro...
wyjął lapto PC i wymienił jiglipuffa na frillisha

Laptop PC dziwnie się zachowywał.. Widać coś się zepsuło.. Albo to "chwilowy" strajk..

(wystarczyło napisać że ci się nie chce...)
eh no nie znowu to samo
schował uządząko wyciągnął mapę i idzie do najbliższego miasta

(ej no.. po co pisać że się nie chce? jak można coś wymyślić? xD)
Najbliżej była... Alabastia.. Ale jednak nie była ona aż tak bardzooooo blisko.

(...)
wraca siędo keikou city

Jest mały problem.. Droga do Kaikou jest zamknięta, tak jak cały szlak rowerowy. Przez dużą ilość opadów trasa jest nie przejezdna, a łatwo tam tylko o wypadek.

(...jesli myślisz że przez to pójdę do alabasii to się gruuubo mylisz)
idzie na łąkę z kwiatami siadł pod drzewem i wącha kwiat który zerwał

(hue hue xD)
Kwiat pachniał miłym.. Słodkim zapachem..

hmm on jest jakiś inny niż te nie pod względem koloru ale... wyglądu

Kwiat do złudzenia wyglądał tak jak tamte.. Ale może.. Może jednak jest inny? Lepiej przyjrzeć mu się lepiej..

coś jest w nim innego.. -przygląda się mu

W sumie.. Różnica chyba nie była większa niż w kolorze.. Płatki były trochę bardziej kanciate.. A listki były lekko piłowate..

hmm ciekawe czy ten kwiatek flabebe też jest taki

Żeby to sprawdzić musiał byś "wyjąć" ją z boxu.. A Laptop PC nie działa.

dzięki panie oczywisty jak bym nei wiedział!

- Nie ma za co! - odezwał sie głos z nieba.. I zaczęło lać.

czasami myślę że głos z nieba jest upierdliwym starym dziadziusiem który nie lubi szcześliwych zakończeń i ma progres na punkcie kapusty pekinskiej

- Skąd wiedziałeś? - usłyszałeś głos z nieba..
- Synek! Won od megafonu! - usłyszałeś jakiś damski głos..
- Już idę mamo... - w jednym się walnąłeś. To nie stary dziadek..

dobra skończcie z tym srakazmem i ciągnijcie dalej tą przygodę!

Deszcz ciągle leje.. Zrobiło się dość chłodno.. I mokro..

ja sięzałamię zmiencię tę pogodę!

a może sięwysilisz i powiesz co innego hę? głosie z nieba?

Pogody nie da się zmienić.. Leje to leje.. I robi się coraz to chłodniej..

ale byś chociaż wymyśł coś fajnego!

(przestań już proszę.. głosu ne ma i ne będzie!)
Pogoda ciągle kaprysiła.. W całym tym zamieszaniu zobaczyłeś jakąś jaskinię. Można było by się tam skryć.