Podróż między miastami

Gardevoir po chwili położył się i także patrzy w gwiazdy..

Dalej patrzę w gwiazdy i rozmyślam co by tu teraz robić..

Gardevoir przytuliła sie do ciebie..

- Zaraz, już wiem o co ci chodzi.. Nie mów że się we mnie zakochałaś..? - podniosłem głowę i spytałem ją..

- Garde Garde!! - powiedziała i zaczęła machać rękami.. Trochę się zaczerwieniła..

- Eh.. przez ciebie wyjdę na pokedofila.. - pacnąłem się w czoło..

(xD)
Gardevoir powiedziała coś po swojemu... To chyba znaczyło "Wcale, że nie!"

Gardevoir powiedziała po swojemu pokemonowemu, że nie będzie cie całować, a na pewno nie w miejscach publicznych! No ale czasem mały całus nie zaszkodzi...

- Garde... - kiwnęła głową i teleportowała sie szukać..

- A ja zapomniałem o jednym fakcie.. - wymieniłem szybko przed LaptoPC Raltsa żula do teamu a Glaceona do boxu.. (Wymienię sam)

Wymieniasz.. Gardevoir jeszcze nie wróciła..

Czekam sobie na nią spokojnie..

Gardevoir wróciła do ciebie z jakimś pokemonem na rękach..

Patrzę pokedexem co to za pokemon i jakie ataki ma..

Był to zwykły Rattata z atakami - Tackle, Tail Whip i Quick Attack

- Eh.. wypuść tego Rattatę na wolność.. - powiedziałem i sprawdziłem pokedexem czy niema jakichś pokemonów w okolicy(mam 5 S)

Prócz Rattat żadnego nie ma..

- Dobra, nieważne.. Chciałem ci przedstawić Gardevoir.. - wypuściłem Raltsa - żula.. xD

Gardevoir i Ralts dziwnie na siebie patrzą.. Ten Ralt śmierdzi! - myśli Gardevoir, Ale ona ładna! - myśli Raltsa..

Gardevoir spytała jakich konkretnie..

Gardevoir pokazała i wytłumaczyła mu to jak ma zrobić.. Jednak temu żulowi nie chce się tego powtarzać..