Wyspa Ognia cz.2

O to ty jesteś legendarnym pokemonem witam cię

Kuba
Pokemon ryknął na ciebie - Czego chcesz człowieku? Wasza nędzna raza dość istot zabiła na tych wyspach.. Kogo tym razem życie skrócić chcecie?

Ja nic... Ja tylko... szukam przygód... ja nigdy bym pokemona nie skrzywdził to się tyczy też innych istot

Kuba
- Oni mówili to samo... - Reshiram patrzył na ciebie nie ufnym spojrzeniem.. - Najlepiej odejdź i zabierz swoich przyjaciół z tej wyspy! Nie chcemy to ludzi! Jesteście zabójcami bez serca!

Croconaw, wybieram cię szybko water gun i chowamy się za rogiem!

Ja nigdy nie zabiłbym nikogo- płacze- proszę pozwól mi zostać

Shuzo
Entei stoi jak nie tknięty.. Rykną.. W tym momencie na wyspie zaczęły wybuchać gejzery.. Wulkan strzelał lawa na lewo i prawdo.. A Entei wypchnął cie ze świątyni.. Gdy spadałeś on biegł po zboczu góry z twoim Croconawew w zębach.. Usłyszałeś ryk Enteia i ryk ognistego smoka..

Kuba
- Płacz ile chcesz.. Lecz ja dłużej tu nie zostanę.. - Reshiram wzleciał w powietrze po czym ryknął.. Gejzery zaczęły wybuchać, a wulkan pluć lawą na lewo i prawo.. Usłyszałeś tak że ryk bestii..

Uciekam jak najdalej

O ty gnomie ty przebrzydły! Bankai aktywacja! Swellow, Skarmory znów tam idziemy jak ja go ugryze to zobaczy!

Kuba
Mam nadzieję że lubisz serfować na Lawie.. Ziemia pod twoimi nogami zatrzęsła się.. Po chwili okazało się że jesteś w rzece lawy na jednym.. Małym kawałku skały..

Shuzo
Croconaw poleciał w twoją stronę.. Twoje pokeptaki zleciały na dół wraz z tobą.. Entei was dalej goni.. Ujrzałeś białego smoka latającego po niebie.. Entei nie cieszy się na jego widok..

Hahahahah, i kto bedzie się teraz śmiał?! Swellow opóźnij go i atakuj Air Slash z daleka!!