Wyspa Machu Picchu

Nagle zobaczyłeś coś rozmazanego przed sobą a między wami było jakieś bagno.

hm jak bym znał skąd to bagno...(jeszcze z poprzedniego forum xD)
przeszedł po drzewach na drugą stronę(tak samo jak tam)

Udało ci się przejść, ale ta rozmazana postać zniknęła.

hm dziwne
wrócił się na drugą stronę(dewotta zostawiłęm)
hm no nic idźmy stąd

Nagle znow zobaczyłeś unoszący się gaz prowadzący gdzieś..

hm mam dosyć
przeszedł jeszcze raz tam
(czuję monotmomność znowu tak samo było z tymi duchami...)

szedłeś za tym gazem i dotarłeś do jakiejś jaskini.

hm ciekawe co w niej jest
wszedł do jaskini i się zagłębiał co raz głębiej aż zaczął schodzić w dół
hm troche tu głęboko

Zobaczyłeś tam mnóstwo tańczących Weezingów i Koffingów oraz jednego kręconego się Koffinga który wydzielał czerwony dym.

(hm on wygląda jakoś inaczej...)
hej ty em panie wielki koffingu może szukasz trenera?
(pis zgódź siępsissssss)

Nagle muzyka ucichła i wszystkie pokemony na ciebie popatrzyły się. Po chwili zaprosiły cię do zabawy...

(hm wyglądają na miłe tylko ten odur...)
dobrze mogę sięzabawić
(tylko żebym wytrzymał przy tym ochydnym zapachu ale nawet da się go znieść)

Tańczyłeś i Dewott z toba i z czasem coraz bardziej niewyraźnie widziałeś i nie wiedziałeś co się dzieje. Skończyło się to tym że zemdlałeś i obudziłeś się topiący w bagnach.

(co? jak i chwila jak oni mnie przenieśli skoro nie mają rąk?)
próbuje się jakoś wydostać z bagien powoli się dostawał do brzegu...

(nie przenieśli )
Udało ci się wydostać, ale Dewott został i wystaje tylko jego ręka.

dewott!
skoczył do niego i go chwycił za rękę w końcu go wyciągnął położył na głowie i sam wychodził

... udało wam się wyjść z bagien

wraca do jaskini
a to co miało znaczyć?!

Pokemony nie wiedziały o co chodzi...

(hm dziwne)
nie ważne
podszedł do tego kofinga co wcześniej
to szukasz trenera?

Koffing nie wiedział o co ci chodzi i po co mu trener skoro on jest tutaj grubą szychą..

hm dostawał byś mufiny stał byś sięslinym pokemonem był byś kochany miał byś nowych przyjaciół pomógł byś mi w spełnieniu marzenia a tak dalej

Pokemon się nad tym zastanowił, ale nie chciał opuszczać swoich przyjaciół

em serio nie chcesz?
no trudno był byś bardzo silnym ogniwem w mojej drużynie ale skoro nie chcesz to nie będę cię zmuszać
powoli wychodzi smutny

Koffing tak sobie pomyślał że ma ochotę na mufinę i do ciebie podszedł..