Miejsce - Kawiarnia

podszedł do okna

Leży i patrzy na sufit..

wczoraj była burza?

- Tak.. - powiedziała.. - Jak grzmotnęło to pod stół wskoczyłam.. Ale i tak tragicznie nie było..

mhm
położył siew łóżku

Przytuliła się do niego..

głaszcze luka

Luke przytulił się do ciebie.. - Zatulimy cie kiedyś z Lukiem na śmierć.. - zaśmiała się..

zaśmiał się
racja

Tuli się do niego..

całuje ją

Całuje go..

zimno sie trochę zrobiło

Wstaję - Oooo... Jeju... -Myję się - Po chwili wychodzi- Gdzie Caro ? - Powiedział do siebie...

Zjada gruszke z ogrodu. SIedzi w kuchni i ogląa sobie rośliny.

Schodzi na dół - Hej ! Caro ! - Powiedział..

A mi bardzo dobrze, a lewiować ? Heh... Mam tak często... xD

- Mi tam zimno nie jest.. - powiedziała.. - Ale jeśli tobie jest zimno zawsze możesz rozpalić w kominku..

właśnie!
rozpalił ogień w kominku

- Tylko mi nie mów że zapomniałeś, że on jest w tym pokoju.. - zaśmiała się..

ostatnio żadko go używaliśmy

- To akurat wiem.. - powiedziała.. - Może przynajmniej przestaniesz wreszcie tak marznąć kocie..

Może Lugia ? Słyszałem jak rozmawiałyście.. :]