Miejsce - Plaża

- Eh.. Darkrai zginą.. I tylko ja mogę zająć jego miejsce.. - powiedziała smutno.. - Ale.. Ja mogę tego zrobić..

lugia...
przytulił ją

- Matt.. Czasem żałuję, że posiadam moc Darkraia.. - powiedziała smutno.. - Z jednej strony coś mi mówi, że muszę odejść.. Ale z drugiej nie mogę tego zrobić.. - rozpłakała się.. - Ja nie mogę odjeść! Nie teraz! - deszcz zaczyna padać jeszcze mocniej..

lugia...
pocałował ją
nie chcę żebyś odchodziła

- Ja tak samo.. - dalej płacze.. - Matt.. Co się?! - po chwili stała się Darkraiem.. Nawet Matt widział Darkraia.. Jedynym co ją wyróżniało to czerwone oczy.. - Matt!! Ja.. ja..

Chodze po moim domu :3

lugia...

- Matt.. Ja.. ja.. ja nie chcę cie opuszczać.. - powiedziała ze łzami w oczach..

ale chyba musisz...

- Matt.. - po chwili Lugia zniknęła.. Zobaczyłeś na ziemi jej stary amulet.. Deszcz dalej pada..

zaczął płakać nad amuletem
to wszystko twoja wina głupi amulecie

Maluch był jeszcze smutniejszy niż poprzednio.. Nie wiadomo jak.. Ale za atakował amulet przy urzyciu Areoblastu..

płacze
lugia...

Maluch próbował cie pocieszyć.. Jednak nie za bardzo mu to wychodziło.. Zobaczyłeś Weavile Lugii.. Chciał cie gdzieś zabrać..

hm?
idzie za nim

Weavile dalej gdzieś idzie..

idzie za nim

Zrobiło się mrocznie.. Były to jakieś ruiny.. Weavile idzie tam..

idzie za nim

Wchodzisz do ruin..

Wbiegacie na plażę.. Widzicie malucha i jakiegoś pokemona.. Od czasu do czasu biją od niego pioruny.. - To Raikou! - powiedziała przerażona Lugia.. - Przecież on może wyrządzić mu wielką krzywdę! - Maluch zobaczył Lugie i Matta.. Zaczął biec w ich kierunku jak opętany.. Nagle oberwał piorunem od Raikou.. Lugia i Maluch krzyknęli.. - Boli! - krzyknęła Lugia.. - Gorzej niż gry byłam Darkraiem.. Trzeba go szybko zabrać bo ten Raikou wykończy mnie i Malucha na raz.. - Maluch zaczął biec wolniej przez to że był osłabiony piorunem.. Oberwał drugi raz.. - Nie!! - krzyknęła Lugia.. - Zostaw tego Malucha! - pobiegła i stanęła przed Raikou - Mniejszych to ty lubisz bić widzę! Ale nie ma tak łatwo! - zatrzymała go.. Raikou stoi i patrzy się na nią swoimi tygrysimi ślepiami.. Od czasu do czasu iskrzy gdy przez jego ciało przechodzi prąd..

misdreavius wyrzuca yamaska i gastlyego i każe im uśpić raikowa

Pokemony oberwały prądem i padły.. Raikou cały czas patrzy się na Lugie.. W jej oczach widział coś dziwnego.. Tak samo jak w oczach Malucha.. Raikou wyczuł obecność jeszcze jednego pokemona.. Mianowicie Misdreavius.. Użył pioruna na Matcie.. Misdreavius opuściła jego ciało.. - Matt! - Krzyknęła gdy chciała do niego podejść Raikou uderzył piorunem Malucha.. Lugia to odczuła i upadła na ziemię.. - Raikou.. Dlaczego to robisz.. - zapytała.. Raikou popatrzył na nią groźnie..

Patrze przez okno domu co się dzieje

jest sparaliżowany