Miejsce - Plaża

ale co mam zrobić? przecież to jąkrzywdzi od środka!

W tym momencie usłyszeliście złowieszczy śmiech Darkraia.. Po chwili powiedział - Chodź walczysz dobrze ducha masz słabego.. Już nie będziesz mnie niepokoić.. W zaświatach przyjmą cie z miłą chęcią.. - zaśmiał sie szyderczo.. - Jakieś ostatnie życzenie.. - W tym momencie Darkrai zobaczył Victiniego.. Wiedział, że nie jest sam.. Użył Dark Pulse na krzaku w którym siedzieliście.. Podleciał do niego.. - Proszę, proszę.. Kogo tu przywiało.. Przyjaciel tej.. Dziewczyny.. - złapał cie za gardło i zaśmiał szyderczo.. - Twoja koleżanka ma ci coś jeszcze do powiedzenia przed śmiercią.. - wtedy twym oczom ukazała się Lugia.. Była osłabiona.. Nie mogła nawet stać.. Od razu przewróciła się w twoją stronę..

urk wyrywa się (a przynajmniej próbuje)

Darkraia na razie nie było.. Twoje gardło było wolne... Lecz w twych objęciach leżała osłabiona od walki Lugia.. - Nóż.. wbij.. wbij to w jego serce.. zaraz.. zaraz po tym jak zmieni się w Darkraia.. - wyszeptała.. Włożyła ci swój nóż do ręki - Żegnaj.. Bo już nigdy.. nigdy się nie zobaczymy.. - na pożegnanie ucałowała cie w polik.. - Żegnaj.. - Zniknęła.. Pojawił się Darkrai.. - Och.. Jakie to słodkie.. - powiedział.. - Ale koniec tych czułości! Ona wylądowała w zaświatach! Więc i na ciebie pora! - zaśmiał się szyderczo..

ona mnie o coś poprosiła...
wbił nuż w jego serce
pa pa do wesela sięzagoi ale ty w tym czasie poczekasz w piekle

Zauważam dagiego i patrze na niego tak O.O

- Co! - krzyknął.. - Nie!! Zapłacisz mi za to!! - pojawiło się czarne światło.. Darkrai znikł.. Tak samo i Lugia.. Pozostał po niej tylko ten nóż.. I jej pokemony..

madzik...
eee
jak by ci to wytłumaczyć...

Tak to ja przyszłam :3

em nie da się to było dziwne
myśli- victini uciekł czyli nie powie jej co się stało muszę em blefować tylko jak

A co się tu działo?

em niiiiiic

Widze że coś kręcisz..

Matt.. Coś zaczyna cie szturchać.. Mówi głosem Victiniego - Powiedz bo ja jej powiem! A tego nie zrobię więc mów! - był nie widzialny..

ja coś kręce? nawet żarówki nie umiem wymienić

Matt.. Victini cie kopną.. Potem powiedział.. - Mów!

zamachnął siębiorac victiniego do kieszeni plecaka
no to na czym ja miałem jużiść do kawiarni

Co to było?

Victini użył miotacza ognia.. Za twoich pleców wyleciał płomień..

co znowu tu nic nie ma heh
(mój uśmiech jest zbyt sztuczny muszę jakośinaczej zareagować)
nie sądzisz że jakoś tu ciepło?
(paliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii)

Skąd tu płomień? o.O

Z twojego plecaka wyleciał Victini.. Usiadł na ramieniu Magdy.. - Chłopie.. Mów co żeś widział bo cie podpale..

em to ja jużmozę pójdę...
biegnie w swoją stronę po chwili go jużnie widać

To victini o.O

Victini czego dagi mi nie powiedział?