Miasto Orania

Hihihi zaśmiał się Weedle i pobiegł sobie stąd, a po chwil wrócił z dużą grupą pokemonów które chcą muffiny.

Panser wybieram cie flame burst tym czase sprawdzam poekdexem jakie to są poekmony.

O ja cie D:


Pokemony są wściekłe...

Pansear flame burst w Pidove Buizel wybieram cie water gun w Numela.
ja szykuję greatballa i poekballa.
Dużo pokemonów i to całkiem dużo.

Wszystkie pokemony rzuciły się na was i Weedle związały was i przywiązały do słupa a na koniec przykleili wam kartkę z napisem "Nakarm nas" Pokemony wzięły sobie wszystkie muffiny.

(właściwie to tyle rozdałem tych muffin że dostały mi 2)
Z balla wyszedł Panser sprubuj uwolnić mnie rysą.

Pansear nie był w ballu go go używałeś... jesteście przywiązani a pokemony już zniknęły w lesie.

Wiem sprubuje sie wyśkliznąć a ty Panser i Buizel też prubujcie.

Weedle dopilnowały aby do tego nie doszło...

Zrobiłście to dla 2 muffin?
Wiem mam telefon zamówię dla niech muffiny niech to nie mam bateri Zaczoł kpać w drzewo.

Nagle drzewo ci oddało i kopnęło cię.

Auu to było dziwne przepraszam możesz mnie uwolnić?
Uwolnił mnie a ja uciekłem.

oo fajnie chowa do kieszeni i lowi dalej

Wyruszam do parmani.

Dziś są 10 urodziny Narkana, w tym dniu otrzymał pierwszego pokemona, jest nim Onix. Wyrusza w swoją podróż aby zgłębić tajemnice pokemonów typowo fizycznych tj. kamiennych, ziemnych i stalowych.

Narkan
Na początku twojej przygody nic się działo... W mieście było spokojnie. Twój pokemon nie sprawiał ci żadnych problemów... Gdy chodziłeś po mieście zobaczyłeś pokemona uciekającego z jakiegoś sklepu... On miał coś w ręce... Tym pokemonem był

hmm... bardzo fajny pokemon trzeba go dogonić i mu się przyjrzeć - pomyślałem i ruszyłem za tym stworkiem.

Pokemon był bardzo szybki... Jednak znalazł się w ślepym zaułku... Były tam jeszcze 2 te same pokemony... Ciekawe który jest tym złodziejem...

No dobra wyśle swojego Onixa może się przestrasza i ten prawdziwy zostawi to coś co trzymał w ręku
- Onix! Wybieram Cię! - Pokeball upadł na ziemie i po chwile wyłonił się z niego wielki pokemon, odwrócił swój kaminny łeb w moją stronę popatrzył na mnie i po chwili skupił uwagę na 3 pokemonach, które stały nieopodal.
- Nie chce abyś je atakował masz je tylko nastraszyć.

Pokemony się go nie bały... Jednak ten złodziej zaczął uciekać... To coś wyleciało mu z ręki... Tym czymś był kamień ewolucyjny... Po chwili przybiegł sprzedawca z tego sklepu i zabrał kamień... Wooper bał się że Onix mu coś zrobi i się poddał.

No to z kamyka nici, ba! nawet nagrody nie dostałem! ale cóż muszę się zadowolić Pokemonem wyciągnąłem pokeballa i rzuciłem w Woopera.

Wooper uciekł...

Yhm, no okej nic się nie stało nie pierwszy nie ostatni raz
-Wracaj Onix do Pokeballa - pokemon trochę smutny powrócił do balla, a ja ruszam dalej zwiedzać.

Więc ruszyłeś dalej zwiedzać miasto.. szedłeś powoli by zobaczyć wszystko co jest w tym mieście. Nie spotkałeś żadnych pokemonów po drodze..

No dobra trzeba wytrenować Onix, zaczynam szukać pokemonów.