Miejsce - Las

Wychodzę z wody chowam Ponytę do Pokeballa i wracam z lasu.

Jednak Feebas jest tak rozzloszczony ze goni nera splashem

Po ladzie

Feebas mnie nie dogonił i spokojnie wyszedłem z lasu.

-Dobra... Widze że jest tu kilka fajnych drzew. - Naciąga cięciwe i strzela... Dwa razy w to camo miejsce tak że jedna strzała przebiła drugą.
-Eee.. Nero? Dlaczego goni cię Feebas?

oooo lugia trafiłaś biednego budewa trzeba mu pomuc

Feebas mimo tego ze nero znacznie sie oddalil zaciekle za nim splashuje

(nie ma mnie już w lesie)

A feebas nie przstaje tez opuszcza za toba las

-Dobra wracam tam.. A to nie Budew tylko zwykły krzak..

To dlaczego wydaje dźwięki?
Nie wżne chodź eevee

Zanim Lugia podeszła do Lopunny zaczaiła się w krzakach i zobaczyła jak Sneasel i Buneary się przytulali i łasili. - Aha.. No to już wiem co im dolega.. Po prostu się zakochali. - pomyślała i po cichu się oddaliła.

(przytulali i łasili :> )

Oh Buneary najpierw kariera potem milosc. Powrot!

Jednak Sneasel zasłonił Buneary. Nie chciał żeby go zostawiała.
-Lopunny. Daj im spokój. - powiedziała Lugia.

Karolina oni się kochają :>
zostawmy ich w spokoju

No dobra niech ci bedzie Buneary ale nie popelnij bledu. Oraz nie przezywaj jesli ewoluujecie i cos sie wydarzy.

Lugia pogłaskała Sneasela i pomyślała - Tylko sobie życia nie zmarnuj.

Feebas idz! Dziwnie sie dzis zachowales.. Czemu goniles tego chlopca?
( Feebas reaguje w taki sposob O_O)

-On nie zmieni swojego zachowania. - za chichotała - Dobrze że zarazie tak nie patrzy O_o

Ten pokemon to wielka tajemnica. Co on moze myslec

-Bo ja wiem? - zaśmiała się. Sneasel cieszył się bardzo że może tak długo przebywać z Buneary.

Feebas nagle zaczal owdracac wzrok na lewo <_<. Wydal swoj Voice i zaczal jesc glony.

-Ja się tego pokemona boje xD

Nagle spoglada na lugie takim wzrokiem <_> i zadystycznie wolno podplywa