Podróż między miastami

Idę trenować.

A ty vulpix chcesz sie naczyć nowego ataku ?

Holong
Idziesz trenować.
Dosko
Vulpix myśli.

Więc zaczynam trenować wyrzucam krabbiego i mówię do niego dziś uczymy się Crabhammer na początek masz uderzać jak najsilniej w te gałęzie jak na razie w gałęzie potem będzie trudniej.

On nie wie w jakie gałęzie bo żadnych nie widzi a na drzewach nie sięga.

To masz uderzać w małe choineczki widzisz tam są choć tam i rozwalaj je.

Tu nie ma żadnych małych choineczek.

No to w drzewa pokarz na co cię stać.

On gdy uderzył w drzewo to szyszki na nim spadły na twoją głowę.

Idę na pole i szukam stracha na wróble.

W pobliżu nie ma żadnego pola.

A to trudno idę do lasu.

Wchodzisz do lasu. Nagle biegnie na ciebie Onix.

Podchodzę powoli do niego i mówię do niego hejka co tam słychać.

Podchodzę powoli do niego i mówię do niego hejka co tam słychać.

On cię nawet nie słucha i uderzając cię ogonem, wybił do Azurii razem z twoim krabbym. Lądujesz w Azurii a obok krabby. (pisz teraz w Azurii)

Podchodzę powoli do niego i mówię do niego hejka co tam słychać.

(już coś chyba napisałem)

Widząc jak Holong poszedł trenować postanowiłem dziś nie walczyć. -Squirtle... No chyba, że ty chcesz się ze mną zmierzyć ? Przy okazji sprawdzę twoje umiejętności. - Zapytałem się dzikiego stworka.

-Tak teraz myślę...ją cię w ogóle nie znam. Opowiedz coś o sobie.

Mam nadzieje, że on nie mówi ludzkim głosem xDD

--------------------------
-No to jestem początkującym trenerem i chce wytrenować moje stworki na silne pokemony. Moim starterem jest Starly, który jest dość utalentowanym pokemonem. To chyba tyle. - Powiedziałem do pokemona z uśmiechem.

Szukam pokemonów robaków uciekając przed tym czymś.

Nie masz jak widzisz tylko jednego pokemona jest nim on.

Wyciągam mój Pokedex i biję pokemona po głowie tym urządzeniem.

On powalił cię swym śpiewem
-Koffany cmoknij mnie !