Podróż między miastami

Ale się stęskniłem za tą bronią.
Drzewa lasu uwolnijcie swe korzenie na tego który chce mnie zabić oraz jego sługę.

Miecz nie reaguje. Chyba utracił moc. Twój miecz zderza się z mieczem klona.

Co jest.
Próbuje zniszczyć klona.
Mieczu wiem że nadal drzemie w tobie potęga!

Miecze się skleiły.

Co to jest.

Klon zwiewa a miecz typów się rozpada na części.

Ibvasaur złap freda i mojego klona vine whip.

Są schwytani. Nagle Fred bierze scyzoryk i rozcina liany a Ivysaur mdleje. - Jeszcze się spotkamy. - powiedział i uciekł z klonem.

ivasaur nic ci nie jest?

Liany są rozcięte i Ivysaur nie może nic zrobić.

Biegnę z nim do cp.

Pojawia się człowiek na Swallowie - podwieźć cie? - spytał.

Tak poproszę. Więzień którego wsypałem właśnie mnie napadł.

- To wskakuj. - powiedział.

Dobrze.

Po dość szybkim locie lądujesz przed Wertanią. - Proszę tu znajdziesz cp. - mówi i schodzi z swallowa.

tak wiec wyszedłwszy z azuri ide sobie przez las do orani po drodze rozgladam sie czy nie ujrze jakiegos ciekawego ppkemona

idziesz prostą drogą do orani gdy nagle zabłądziłes w lesie...

no tak nie ma jak zabładzic na prostej zaraz szłem z połnocy a wiec powinienem isc na południe sprawdzam po ktorej stronie na pniach rosnie mech skoro rosnie tu to taam jest połnoc a wiec ide w przeciwna strone niż rosnie mech

Próbujesz dostrzec mech lecz jest on na wszystkich drzewach. (ty masz pokemony poza ballem czy w ballu?)

(mahda mech zawsze rosnie z połnocnej strony pnia drzewa) wypuszczam poki z balli słuchajcie lekko wtopiłem i sie zgubiłem ledian polec w gore i sprawdz czy nie widac moża dobrze?

(ale to są pokemony)
Gdy ledian chciał wzlecieć do gór zaczął lecieć na niego sewadle używając pajęczej nici, wskoczył na niego i gryzie go w głowe.

no nie co to ma byc! Carni zdejmij go dzikimi pnaczami ta walka jest twoja zaatakuj go żotem zwiazaniem a potem dokoncz dzieła burza lisci

Seawadlle zrobił unik i zaatakował akcją. Potem ugryzł carnivina w głowe gryzieniem robaka.

nie daj sie tera go sciagnij i zwiazanie!