Podróż między miastami

(str.23)
Rafik
Rhyperiory na ciebie się patrzą.

Co mi zrobicie?

One myślą.

Ja czekam w przerażeniu.

Rhyperiory się tobie przyglądają. Chyba nad czymś się zastanawiają.

Macie decyzję?

Rhyperiory se dają spokój i se idą od ciebie.

Idę szukać przygód i pokemonów.

Nic nie spotykasz

Nadal szukam.

Nic

Nadal szukam.

Nadal nic. Nagle gdy stanąleś na ścieżce złapała cię pułapka i wokół kostki trzyma cię lina przyłączona do drzewa. To pułapka.

Jak zwykle pakuję się w kłopoty.

- To jest racja. - słyszysz i widzisz na dole Freda z... samym tobą lecz w innych kolorach ubrania.

Co chcesz się zemścić?

- Tak. - powiedział Fred. - mów, co zrobiłeś z mieczem typów? - mówi.

Lugia go odzyskała.

- Tak? - zapytał Fred i klon ciebie rozcina sznur innym mieczem i spadasz. - W tej chwili mnie prowadź do miecza. - powiedział wkurzony a twój klon ostrzy miecz.

Już takie sztuczki stosujesz, nie wiem gdzie lugia jest.

- Ach tak? - zapytał. Widzisz w skale miecz typów. Skąd on tam się wziął?

Ja,ja nie wiem.

- Nie rób ze mnie idioty. - powiedział Fred. - Klonie, zabij go. - klon na ciebie idzie z mieczem, lepiej wziąść miecz typów.

Próbuje wziąść ten miecz.

Miecz łatwo się wyjął. Klon skręca na ciebie.