Miejsce - Kawiarnia

(nie nie czytałam xD)
Luke pobawił się chwilę pluszakiem i zasnął pod nim..

(to nei nie będziesz wiedziała o co chodzi xD)
patrzy przez okno

Świeciło słońce.. Chodź widocznie zbierało się na deszcz.. Coś łupnęło w ścianę..

aż sięboję zobaczyć ale...
popatrzył na to co uderzyło w ścianę

Noctowl Lugii rąbnął w ścianę.. Wygląda jak przyklejony do niej..

ducklett pomórz mu sie odkleić od tej ściany

Noctowl samoistnie odkleił się od niej i spadł w krzaki..

litwick możesz przenieść noctowla portalem do pokoju?

Załatwione.. Tyle, że Noctowl wylądował w śmietniku.. Dookoła jego głowy latają gwiazdki.. (xD)

ups...
wyjmuje go go z kosza na śmieci
noctowl?

- Noc... Towllll... - wyhuczał.. Po chwili zmienił się w Zoruę.. Która najwidoczniej uczyła się latać.. Inny Zorua siedział za tobą i się śmiał..

a teraz...
załorzył maskę gazową sobie i lukowi
koffing smog

Koffing zrobił o co prosiłeś.. Zoruy zaczęły się dusić.. Obydwoje dorwali się do okna..

styknie koffing
otworzył okno
no więc nadal wam tak do śmiechu?

Zoruy wyskoczyły przez to okno jak najszybciej mogły.. Zmieniły się w dwa Noctowle i leciały jak najszybciej mogły.. W między czasie rypnęły w drzewo..

...
nie skomentuje tego

Teraz obydwie leżą pod drzewem..

niech siewietrzy
siadł na łóżku

Zaczęło kropić..

głaszcze luka

- Jezu!! - usłyszałeś krzyk jakiejś dziewczyny przez okno.. A potem chlupnięcie wody.. Chyba wywaliła się do kałuży..

hm?
popatrzył przez okno

Jakaś dziewczyna leżała na ziemi w kałuży.. Miała czarne włosy.. Białą.. A teraz brudno brązową bluzkę.. I dżinsowe krótkie spodnie..

ej ty nic ci nie jest?

Wstała.. - Nie nic.. Hehe..