Miasto Alabastia

- Bez komentarza..

Lugia
Darkrai idzie

Lugia zrobiła to samo co Darkrai.. Idzie od tych pijaków i szuka normalnych pokemonów.. Normalnych!!

Lugia
Widzisz Slakhothy i Skitty

- Skitty.. Jakie słodziaki.. - pomyślała.. - Ciekawe czy to te maluchy należące do Delcatty.. Jeśli tak powinny poznać Mightyene.. - pomyślała..

Lugia
Twoje pokemony są zmęczone ale jakaś Chansey je leczy, Skitty nie poznają Mightyeeny

- Dzięki Chensey.. - powiedziała.. - Hej maluchy.. - podała im coś do jedzenia.. - Poznajecie mnie? - zapytała..

Lugia
One cie nie znają i nie jedzą od nie znajomych

- Spokojnie.. - powiedziała.. - Niczego złego wam nie zrobią.. Zjedzcie.. Na pewno jesteście głodne..

Lugia
Pokemony nie są głodne

- Dobrze.. - powiedziała.. Rozgląda sie dalej po okolicy..

Lugia
Rozglądasz się nie widzisz nic ciekawego

(wszystko jest dla mnie ciekawe :3)
Rozgląda się dalej..

Lugia
Widzisz pijane Slowkingi

- Może jest tam Slowking Magdy.. - pomyślała.. Przygląda się im i patrzy czy jakiś ma packę na muchy..

Lugia
Żadne nie ma... ale za to mają magiczne kamienie *o*

- Weavile.. - powiedziała - Skoro potrafisz ukraść jaja z gniazd pokemonów i one tego nie zauważają.. To zabierz im te magiczne kamienie.. - powiedziała cicho..

Lugia
Weaville się ich boi

- Weavile spokojnie.. - powiedziała.. - To pokemony psychiczne.. A ty jesteś pokemonem mrocznym.. Jeśli któryś będzie chciał ci coś zrobić użyjesz Night Slash lub Dark Pulse..

Lugia
Weaville boi się tych kamieni widział jak 1 kamień dotyka 2 i Slaking znika

- Eee.. To może lepiej ich nie tykać..

Lugia
Widzisz jak kamień tworzy jakiegoś robota

- Lepiej stąd iść.. - powiedziała.. Idzie jak najdalej od tych Slowkingów...

Lugia
Widzisz 1 kamień

- Lepiej go nie tykać.. - pomyślała.. Wzięła patyk i szturchnęła go.. - Tak bezpieczniej..