Trzy Wyspy cz.I

Ał ! Gdzie ja jestem? popatrzył dookoła siebie.. Tu jest jakoś dziwnie! Muszę się z tąd wydostać...- mówiąc to chodzi po wyspie przerażony.. Ale tu dziwnie aż mi ciarki przechodzą.. -chodzi dalej po wyspie...

Płynę na Wailordzie szukając przejścia na lodową wyspę, pytam się ludzi na Wailordzie czy nie wiedzą jak się tutaj znaleźliśmy i czy nadal jesteśmy w regionie Kanto? I czy nei wiecie gdzie ten Wailord płynie?

Glaceon trzymaj się mocna wailorda.. Płyniemy na wyspe która bardzo ci się spodoba..
Na lodową wyspe, Serperior i archen wy posiedźcie w ballu. Lód wam nie sprzyja, tak samo ty haxoruss

-nawet tu ładnie pomyślałem ale tak czy siak trzeba się z tąd wydostać... ale zaraz sam nic nie zrobię... -tumosz, kubala co powiecie na sojusz? pytam trenerów któży stali obok mnie mi na ognistych pokach mi nie zależy chce znaleźć przejście na inną wyspe lodową bądź tom z piorunam więc jak? spytałem ponownie

AAAA!Co?Gdzie ja jestem.(rozgląda sie).No nie...Musze sie z tad wydostać jak najszybciej.(Idzie przed siebie)Dobra przejde sie moze kogos znajde.Mam nadzieje,że tak i nie bede tutaj sam.

Na początku był zdezorientowany, chwilę to trwało zanim sobie wszystko przypomniał. Po uszłyszeniu słów Mike powiedziałem.
- była powódź byśmy się utopili jakby nie ten pokemon. Wydaje mi się że to mogą być wyspy z regionu jotho.
Popatrzył co znajduje się wokół niego.

Śpi... Nie wie gdzie jest i czeka aż dopłyną do wyspy grzmotu... Co jakiś czas w jego snach pojawia się Nyan Cat jedzący pokemony Mika Leziuba... Mówi przez sen... - Mike! Nyan Cat zaraz cię zje! Powiesz mi co jest w jego brzuchu?

Teraz moja kwestia? Aha. Zapomnialam roli ma ktoś skrypt? Cięcie!

Płyne na wailordzie skompana w blasku słońca z wiatrem we włosach. Przy mnie wierna Lopunny która zdołała nabyć pączka za jedyne 2,99 w cukierni.

Nie wiem gdzie jestem i jak się tu znalazłem wiem tylko tyle że nic nie pamiętam rozglądam się do o koła patrze czy mam przy sobie pokemony trochę tu gorąco ale chodzę po wyspie i szukam rozwiązania tej zagadki

Caro, Nero, Rafik, Adilew, Filip, Mike i Magda
Wailorn nagle zaczął tonąć.. Wpadł w jakiś wir wodny, który nie dawał mu szans na ratunek.. By was ratować wyrzucił was na losowe wyspy.. Każdy z was trafił na jedną z trzech wysp gdzie musicie przetrwać i odnaleźć świątynie by się wydostać..

Tumosz, Filip i Dosko
Była to ogromna wyspa spowita dymem i pokryta czerwoną skałą. Widzisz rzeki lawy i gigantyczny wulkan. Co chwile ziemia się trzęście po przez erupcje wulkaniczne. Strasznie śmierdzi tu siarką. Od czasu do czasu słyszeliście ryki jakiegoś pokemona.

Magda, Rafik, Adilew i Mike
Wyspa ta jest pokryta lodem i spowita mgłą. Wszędzie są zamarznięte rzeki i jeziora, a wasz wzrok przykuły góry lodowe.. Od czasu do czasu słyszeliście wycie wilka..

Caro i Nero
Wyspa ta pokryta jest czarną ziemią spaloną przez pioruny. Cały czas pada deszcz, a elektryczność sieka powietrze jak noże. Od czasu do czasu słyszeliście ryki tygrysa.

Zaraz po tym zdarzeniu wybrałem Zebstrikę i spytałem się osób które tutaj są: Może zawrzemy sojusz i będziemy sobie pomagać na tej wyspie? Co wy na to?

Mam tylko trzy pokemony które mogą mi pomóc.. nie dobrze.. Glaceon, cyndaquil i chandelure pomożecie mi dostać się do świątynie ale najpierw chodźmy w strone gór..

Macie jakiegoś pokemona znającego słodki zapach? -zapytał trenerów...
Możemy mieć sojusz... Uważajcie na trzęsienia ziemi i lawy.. chodźcie się przejść może spotkamy jakiegoś pokemona.. -poszli szukać..

Ide po wyspie przechadzam sie widze Caro i Nero -Hej pomożecie mi ja sie tu boje sama być I jeszcze te ryki Tygrysa Boje sie ze nie przeżyje prosze pomóżcie mi

Ja sie zgadzam.
Espeon wybieram cie.

-biedny wailorn :[ no nic trzeba coś porobić rozgląda się po wyspie i myśli... z tego wulkanu pewnie widać całą wyspę tumosz idziemy na ten wulkan? może zobaczymy z niego coś ciekawego...

Magby pojaw się. Będziesz mi przydatny na tej wyspie. Po tych słowach pogłaskałem magbiego po łebku i schowałem go na razie do balla.
- Mike z wielką będę z tobą w sojuszu. Gdzie najpierw idziemy?

Masz racje w grupie siła geodude chodź pomożesz nam jako ziemny/kamienny pokemon ostrzeżesz nas przed trzęsieniem ziemi i przed innymi zagrożeniami na pewno nam się przydasz i ułatwisz naszą podróż

Dalej śpi... Krzyczy co jakiś czas. - Zaraz Nyan Cat mnie zje! Ratunku! - Obudził się dopiero jak uderzył w niego piorun. - A! Sorki Caro... Cześć... - Po tych słowach spróbował znowu zasnąć jednak pioruny mu przeszkadzały... Zaczął się rozglądać. - Caro... Gdzie idziemy? - Gdy to powiedział położył się na ziemi i czekał na odpowiedź Caro. Chciał zasnąć. xD

Witaj nieznajoma dziewojo. Nie wiem czy mozemy ci ufac i nie rzucisz nas na pozarcie w pierwszej dobrej chwili. Wybacz za niego, ze spi. On tak juz ma ^^. Jestesmy... W sumie trudno mi powiedziec gdzie...

To to zauważyłam zaczyna popłakiwać ach gdzie moje maniery maczka jestem a wy ? I nie martwcie sie pomoge wam wy zginiecie ja was wydostane z otchłani smierci moge nawet umowe podpisac a i jeszcze jedno pytanie jestescie para?

(Popatrzyla na Nera) Bylismy... Ale ze wzgledu na to aby osiagnac swoj cel musielismy to odlozyc na przyszlosc... Poczekamy z tym jeszcze. Prawda Neroś? Ja mam na Imie Carolina. A to jest Nero

- No poczekamy... Cześć Maczka... - Dalej próbuje zasnąć. Leży na ziemi. - To gdzie idziemy? - Wstał i zaczął się rozglądać.