Podróż między miastami

Hiro

Kopnęły cię dwa:

Hej chcecie walczyć?Growhlite Bite a potem Ember.Cubone Bonemerang i Bone Rush.Mareep Tackle i Thundershock.Carvanha Leer i Bite.Pokebaal idź (są mocno osłabione)

Hiro

Pokemony od razu znokautowały Carvanhę, potem zabrały się wspólnie za Cubone'a i też padł..

Pottion dzielnie się spisaliście powrót.Idźmy dalej przez Siebie

Hiro

Hitmonlee cię zaczęły gonić..

Biegłem ile sił w nochach biegłem i biegłem

-Coś tu musi być... - powiedziała do siebie - Yanmega przeleć się po okolicy. Weavile na pewno nie wyczuwasz pokemona w okolicy? - zapytała

-------------------------

Uno
Idziesz dalej po lesie..

Hiro

Hitmonlee dalej cię goniły.

Lugia

Weavile wyczuł coś wielkiego w okolicy, przed chwilą się tam pojawiło..

--

Szedłem dalej.

Musimy uciekać dalej szybko!

-Idziemy tam.. - powiedziała cicho. Poochyena właśnie się obudził. - Poochyena. Czujesz zapach tego czegoś co pojawiło sie w tamtych krzakach? - zapytała też cicho.

----------------------

Uno
Idziesz dalej..

Hiro

Pokemony dorwały cię i kopały tobą jak piłką..

Lugia

Poocheyna nic nie czuła..

--

Idę dalej i szukam pokemonów.

AAAA.Nie mogę się podnieść padam i mdleje

-Dobra.. Chodźmy tam.. Tylko cicho - powiedziała na prawdę cicho. Sprawdza co jest w krzakach.

---------------------------------

Uno
Spotkałeś zwisającego z drzewa -

Hiro

Pokemony poszły, a ty się obudziłeś..

Lugia

Był tam: - ze swoimi dziećmi Slakothami.

---

Omijam go i idę dalej..

Byłem cały pobity kiedy próbowałem wstać cały czas się przewalałęm

-Eee.. Ok.. Lepiej sobie pójdźmy.. Hehe.. - ucieka aż się kurzy - Dobra... Poszukajmy jakiś nie groźnych pokemonów...

-----------------

Uno
Idziesz dalej..

Hiro

W końcu padłeś nieprzytomny znowu, gdy się obudziłeś jakiś pokemon cię niósł..

Lugia

Poszłaś dalej, spotkałaś: i które walczyły..

---

Poszedłem dalej, cały czas szukałem pokemonów.

Dokładnie nie widziałem ale czyżby to był...

-Poczekajmy trochę... - powiedziała cicho i weszła z Weavile na drzewo. - Poczekamy aż skończą walkę i złapiemy tego który padnie. - powiedziała bardzo cicho. Czeka na koniec walki.

-----------------------

Uno
Znalazłeś zwisającego z drzewa -

Hiro

Był to:

Lugia

Po długiej i męczącej walce... oba padły.. xD

---

- Znowu ty.. eh.. - poszedł dalej..

Przestraszyłem się strasznie i pomyślałem co ze mną będzie

-Fajnie - rzuca 2 pokeballe w ich stronę i czeka który się złapie.

-------------------------

Uno
Idziesz dalej..

Hiro

Pokemon przyniósł cię do jakiegoś domku, gdzie była babcia wróżka..

Lugia

Zangoose odbił balla i zaczął cię gonić, a Seviper się złapał.. tyle że musiałaś uciekać przed Zangoose..

--

Poszedłem dalej.

-Dobra!!! Weavile! Revange! Ja lecę po pokeball! Zatrzymaj go najdłużej jak możesz - biegnie po pokeball.

Gdzie ja jestem co to za Grachomp powie mi Pani?