Miasto Lawandia

Malutkie miasto gdzie podobno straszą duchy...

dziwnie tu nikogo nie ma na zewnątrz
halo! jest tu ktoś?!!!!
(aż mnie ciarki przeszły strasznie tu jak można mieszkać w takim miejscu)

Widzisz pewna "dziwna kobiete" z oddali. Gdy tylko ja wolasz i sie do niej zblizasz to ona... znika!

(jeszcze nie zwariowałem ale chyba mam schizy)
bonsly czy ty też widziałeś że ona znikła?
(to jest jak horror)

Pytasz sie Bonslyego czy to widzial, lecz on w twoich rekach zasnal. Jak widac, to za duzo wrazen na dzien jak dla niego.

może centrum pokemon jest otwarte bo dewott długo nie potrzyma
poszedł do centrum pokemon

Wchodzisz do centrum pokemon. Siostra Joy bierze od Ciebie Twoje pokemony. Bonsly bierze od ciebie tylko na chwile by sprawdzic czy nic mu nie jest. Jest zdrowy. Na szczescie go nie obudzila. Po kilku minutach oddaje ci twoje pokeballe

dziękuję pa
wyszedł
a tu nadal pusto aż strach się tutaj rozglądać ale jedne co tu jest ciekawego to wieża pokemonów może tam pójdę...
(ciekawe jak oni to wybudowali)

Dochodzisz do wiezy pokemon. W srodku same smutne, rozplakane twarze. Gdy chcesz isc na wyzsze pietro to zatrzymuje Cie jakas kobieta.

o co chodzi?
(jak by ktoś pytał spoczywa tu moja clyfery)
(to cmentarz ale na wyższych piętrach są pokemony duchy)

- Czego tutaj szukasz? Tu spoczywaja nasze pokemony! Nie masz tu nic do szukania!

przyszłem nad grób mojej clyfery
(kupi to czy nie)

- Nie klam! Wiem, ze przyszedles zbeszczescic groby naszych ukochanych pokemonow! Nie przepuszcze Cie! Idz Gastyl!

nie chce walczyć wyszedł
(muszę poćwiczyć kłamanie)
ok miasto gdzie straszą duchy jakoś tego nie widzę może tylko to były kłamstwa

Jak widac, to byly tylko przesady ludzi by wystraszyc tubylcow. Ale po co?

(hm robi się już ciemno ale i tak tu nic się nie dzieje nuda dlaczego ludzie nawet nie wychodzą z domów przecież trzeba się przewietrzyć lub coś...)
dewott widzisz coś ciekawego niż fioletowe em wszystko
(ciekawe że tu drzewa i trawa też jest fioletowa...)

Niestety Dewott nie widzi czegos, co mogla by skupic twoja uwage.

(trudno czyli to jest zwykłe nudne miasto)
zapukał do drzwi czekał 10 minut ale się nie otworzyły
dziwne...
tu nikogo nie ma...

Wchodzisz do srodka, rozgladasz sie, lecz niestety nic tu nie procz 2 pustych pokeballi na stole....

(Ja tylko chciałem się wymienić)
(łał czyli nikogo tu nie ma)
odwócił się i popatrzył na ścianę z której spływała krew
...o boże widzisz a nie grzmisz...
(teraz ze schizów to zmieniło poziom na nienormalne)
pobiegł do drzwi ale te się zatrzasnęły
czas zmówić paciorek bo to chyba moja ostatnia noc
zabrał balle
(w razie gdybym przeżył...)
dweott ludvisc dusparce pomocy musimy rozwalić te drzwi

Rozwalaja drzwi i wychodzisz na zewnatrz

(jeszcze żyję)
no czyli coś więcej tu jest niż puste lawendowe miasto ten budynek był nawiedzony więc coś tu faktycznie nie gra no cóż może w PC czegoś się dowiem
wchodzi do centrum pokemon
dzień dobry wie panie gdzie da się złapać pokemona ducha tutaj?

- Uciekaj chlopcze, jesli chcesz zyc! Lepsi od ciebie probowali zlapac pokemony duchy z naszej wiezy i nigdy stamtad nie wrocili! Jesli ci zycie mile to uciekaj.

czyli są tyko w wierzy no bo jak próbowałem do niej wejść to mnie jakaś kobieta nie przepóściła jest pani pewna że tylko tam są pokemony duchy?
(nie odpuszczę tylko po to tu przyszedłem)

- Nie moge ci tego potwierdzic. To sa tylko plotki ludzi i ja je slyszlam. Czy zatrzymala Cie Stella? Kraza plotki, ze ona jest strazniczka pokemonow duchow. Totalnie sie zalamala po tym, gdy jej najlepszy przyjaciel - Pikachu, umarl. Od tego czasu juz taka jest. Nie przepuszcze na gore nikomu, a temu komu udalo sie ja pokonac lub przejsc gdy jej nie bylo to... NIGDY nie wrocili!