Miasto Orania

łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
plum
(tia może trzeba było inaczej)
podłynął do gayardosa i użył go jak drabiny gdy wrócił na statek wyjął 10 mufin
gayardosy dam wam 10 mufin jeżeli przestaniecie niszczyć statek

Gyaradosy chciały 20 muffin.

no dobra ale zostawcie statek
(ale negocujuję muszędokupić mufin)

Gyaradosy jednak chcą 25 muffinek

dobra
(jakie złodzieje złe)
macie
powoli część z nich odpływała

Jeszcze kilka z nich chce więcej

ale ja mam tylko 3...
(czy ten gayardos ma czerwoną chustę?)

Gyarados wzięły 3 muffiny i odpłynęły, ale został jeden groźny Magikarp.

(no nie a ten czego)
mały nie mam mufin błagam też odpłyń

No i odpłynął...

(osz ty w mordę jeża)
poczekaj!!!!!!!!!!!!!!!
chcesz być moim pokemonem?!!!!!!!

Nagle przyszedł Oreng i poklepał cię po plecach - Dobra robota młody, podobno już jesteśmy blisko celu. -

nawet siędo mnie nie odzywaj
poszedł

(-.- widzisz a nie grzmisz)
o to znowu ten z kukłą

(Po długim rozpiaczaniu na sniegu Oranii bierze się w garść. W końcu jest rano a śnieg się rozpuścił, )
Trudno Feebas nie udało się. To nie twoja wina byłam za wolna.... Snorunta pewnie już danwo nie ma jest ciepło... (Idzie do CP się przebrać bo jest cała mokra)

- Snorunt wytwórz z Powder Snow promień i wystrzel go! (Ice Beam)

Snorunt za nim w ogóle chciał się zabrać za naukę tego ataku najpierw chciał zobaczyć w pokedexie jak to wygląda.



----------
Dagi.
Już jesteśmy blisko, niedługo dopłyniemy do tego miejsce... Jeśli nie chcesz później żałować to lepiej idź teraz do stołówki i wykup coś na wynos.

- Wygląda on tak... - Pokazałem Snoruntowi to zdjęcie

(ten koleś jest dziwny ale patrząc na tego pomarańczka to jego wielka muszka już i tak nie jest dziwna... sekunde on nie otworzył ust to kukła za niego gada)
a ty za kogo się masz że takim tonem sięodzywasz kukło

Kukła powiedziała co miała i sobie poszła wraz z mężczyzną....

---------------------

Snorunt nie był pewien czy da radę...

(czy najbardziej irytujące osoby muszę spotykać ja?)
narazie spotkałem tylko 2 pasażerów więc musi być ich gdzieś więcej...
poszedł na górny pokład i zobaczył tam dziwczynę

Snorunt się zarumienił, ale teraz wiedząc że w niego wierzysz martwił się że cię zawiedzie.

Gdy dziewczyna cię zobaczyła od razu wyskoczyła ze statku.