Miasto Orania

Rzuciłem w ducha Snorunta pokeballem mając nadzieję że go złapie.

Nagle duch i statek się rozpłynął w powietrzu a pokeball zaczął spadać na dno morza.

Kapitan zobaczył górę, ale nie chciał nic z tym robić. Chyba jest pijany...

(wiedziałem że menel)
-.- ooo no ludzie to świat pokemonów tu nie ma alkoholu
poszedł na miejsce gdzie sięsteruje
ok może jakoś dam radę to kontrolować

Szukałem właściwego statku.

Dzięki skarmory troche bolało ale jestem w oranii
Wchodze do cp, siostro joy zajmiesz się moimi pokemonami?

Wbiega do CP zdyszana - Magda! Bogu dzięki jesteś cała.. - Sneasel usiadł na podłodze żeby odpocząć. Yanma usiadł tam gdzie zwykle..

Skarmory mnie tu podrzucił ^^

-A nie widziałaś może gdzie poleciał??? - spytała bardzo, a to bardzo ciekawa.

Nie zostawił mie tu i zniknął

(Przychi z soczkiem w kartonie) (SLychac ciagania slomki glosnie i drazniace)

-A szkoda... - powiedziała zawiedziona.. - No nic.. Sneasel, Yanma. Idziemy do lasu, poszukamy pokemonów. - po tych słowach wyszła z CP i znikła za drzewami.

(poki wyleczone)
Chodźmy eevee do sklepu
Co można tu kupić?

Idziemy do Lidera sali? (Pyta Magde)

Moje pokemony są zdrowe. Nie wałczyły juz wiecej po treningu Buneary.

Magda
- Mam Pokeballe, Greatballe, Ultraballe, Repele, Super repele, Potiony i Super Potiony.

Szkoda że nie ma mufin no nic wychodzimy eevee
(idę do diglet cave)
Idź snivy jesteśmy w jaskini digletów bd musiał uważać, ty też tympole

Ja się wybiore do Lidera sali. Budew, Oddish jesteście gotowe?

Magda
O dziwo nie spotkałaś żadnego Digleta... Może je wystraszyłaś?

Lopunny
Lidera sali nie było... Poszedł potrenować...

Poszukajmy dalej

Czemu mnie to spoytka..... (Spłynęła jej łza po licy goszką kroplą) Usiadła na ławke i siedzi...

Magda
Zaatakował cię zespół Ke. Chciał odzyskać Snivy'ego.

Lopunny
Zaczepił cię trener spytał co się stało

snivy powrót.
tympole hiper głos i uciekajmy

Ponownie Lider sali mnie wyzistawia i mysle ze mam pecha....

Magda
Zaczęłaś uciekać... Wpadłaś w ślepą uliczkę... Musisz walczyć...

Lopunny
Trener wytłumaczył ci że poszedł potrenować i że do jutra powinien być w sali...

Stoczył bys walke z moim oddishem?