Miasto Wertania (Viridian City)

(ale jak wszedłem rano swoje pokemony Ona tam była i transakcja jest od 5 września a ty ją 2 dni później znieackeptowałeś oddaj Krookodille złodzieju! zaakceptowałeś! >.<)
Charizard jeżeli zacznie padać to do balla.

(Pozwól że ci wyjaśnie. Zaakceptowałem, ale nikt się tym nie zajął, ale nikt też jej nigdy z BOX-u nie przeniusł twojego, a jednocześnie była w moim. Jak odeszłeś to odwołałem akceptację.)
Padało, lecz Charlizardowi to nie przeszkadzało i dalej szukał nagle ujrzałeś jakiegoś pokemona medytującego na ściętym pniu, była to Meditate.

(ale jak ja go tobie oddałem to też się nikt tym nie zajął i był u mnie a potem ta transakcja też się nikt nie zajął i był u mnie czyli po transakcji był u mnie a ty dzisiaj sam sobie go przeniosłeś)
Cicho podszedłem do pokemona i spytałem się czy nie szuka trenera lub pomocy.

(On się rozdwoił, siedzi u mnie w BOX- ie, a jednocześnie nie wiem ile siedział w twoim..)
Pokemon cię zignorował, wciąż medytuje.

(nie moja wina że nikt nie dokonał transakcji, ty dzisiaj odjąłeś mi go po 2 miesiącach bycia u mnie. ja ją trenowałem od Sandile, potem odszedłem ktoś ją rozdwoił ale nadal była u mnie potem mi ją oddałeś była u mnie w boxie i u ciebie a teraz była u mnie a ty mi ją odjąłeś bez wyższych praw skoro transakcja była odwołana dwa dni po akceptacji a Krookodille była u mnie, jeżeli ktoś ci nie przeniósł diveballi to nie moja wina, możesz sobie wziąć nawet 9 tylko oddaj mi moją Krookodille, dostawiłem ją dlatego że sam ją długo trenowałem, to byłby mój szósty dobrze jak na mnie wyszkolony pokemon i to kombinacja ziemia/mrok i dobrze by sobie poradziła w walkach. Możesz mi oddać moją Krookodille za 9 diveballi?)
Dostawiłem pokemona w spokoju ponieważ nie chciałem przeszkadzać pokemonowi i poszedłem dalej zwiedzać miasto i szukać pokemonów.

(Oddałbym ci go za free, gdyby nie to że odrazu oskarżasz mnie o kradzież której nie popełniłem. Ona była rozdwojona, rozumiesz? Była jednocześnie w dwóch Boxach, a ja dziś tylko zniszczyłem ten paradoks...)
Ruszyłeś dalej, ale nim zrobiłeś piąty krok usłyszałeś głos Medtate która do ciebie podeszła, była to ta sama co przed chwilą, najwyraźniej skończyła medytować.

(nie oskarżam cie o kradzież tylko pod wpływem emocji wywołanym przez utracenie pokemona którego szkoliłem odkąd go miałem wiem że go mam czyli kilka miesięcy użyłem najbliższego określenia jakie mi przyszło a więc przepraszam i oferuję że dam ci za niego obiecane 4 diveballe i water stone, ok? bardzo mi zależy na tym pokemonie)
Cześć, pomóc ci w czymś a może szukasz trenera a może chcesz poprawić swoje umiejętności poprzez walkę ze mną?

(Water stone wezmę dla mojej Panpour, napisz w sklepie moim, a sam przeprowadzę tranzakcję ;p)
Pokemon chce walczyć, na tej podstawie oceni czy jesteś dość silny by ją trenować, powiedziała ci to... po polsku!

(ok)
Dobrze, zaczynamy? Zdolny z ciebie pokemon a więc Togekiss wybieram cie! Togekiss utrzymuj gracje i leż w górę i użyj aura sphere z góry a potem zrób połączenie extreme speed i air slash!

Meditate uniknęła kuli aury, a gdy twój pokemon ruszył na nią z atakiem oberwał hi jump kick. Widać że trafił się mocny przeciwnik...

Hmmm.... Togekiss użyj extreme speed i krąż woków przeciwnika by się dostosować do losowego ataku z metronomu który teraz masz użyć! (napisz jaki atak wypadł z metronomu)

Extremspeed stał się już naprawdę silny, a Meditate spokojnie medytowała nagle udeżyła siłą dłoni i... trafiła!

Teraz metronom póki jesteś blisko!

Metronom wylosował dzielnego ptaka, ten atak zabolał Meditate, ale też i Togetic..

A teraz seria air slash!

Meditate obrywała, jednak w końcu obroniła się używając confusion i zaczeła unikać ataków, była zmęczona i poraniona, ale nie chciała się poddać.

-------

https://przygodypokemon.forumpl.net/viewtopic.forum?t=812