Podróż między miastami

-Absol.. - powiedziała - Zdecyduj się.. Najpierw czekasz aż cie weznę do pokeballa a teraz nie chcesz? - zapytała - Zdecyduj się (on chce do mnie dołączyć i czekał na pokeball -.-)

Magda
Mundibuzz i Braviary myśleli długo. Jednak postanowili że ich córka zostanie z nimi. Nauczą ją ruchów jakie sami znają. Dowiedziałaś się tego gdy przylecieli ci to powiedzieć.

Lugia
Absol byl troszke zszokowany. Dlatego wyskoczył. Ponowna pruba zakończyła się sukcesem.
Gratulacje złapałaś Absola

Cala reszta
Nie jestem w temacie na chacie prosze o wyjasnienie. Poczytala bym co sie dzialo ale juz nie mam sil prawie dzis....

no ti ide do prizmani

-Mam nadzieje, że będziesz się cieszył tak samo jak ja - powiedziała.. Nie zapomniała o Delcatty i jej kotkach... Dała jej ok. 12 nuffin i powiedziała.. - Delcatty to dla ciebie i maluchów.. Jeśli tylko będziesz czegoś potrzebowała wystarczy, że mnie znajdziesz i powiesz.. - pogłaskała ją po głowie..

Magda
Spokojnie tam idziesz. Jednak kawalek przed tobą. (W Prizmanii jestem sama i nie bede mogla tam odpisac)

Lugia
Delcatty była zadowolona ze udowodnila swoją sile i piękno pomagając ci w zlapaniu tego Absola.

Un
Na Mandacie było napisane:
Mandat do zapłacenie. Mozliwość wplaty do 26.03.2013. Suma 5$. Miejsce komisariat w Prizmanii.

Mike
Orania nie jest juz daleko. Po drodze z nienacka przytulil ci się do twarzy milusi mięciusi. Był niesamowicie rozkoszny. Dotykał cie lapkami po nosie i policzkach.

Poszedłem więc w stronę Prizmanii..

o czesc ale jestes slodki co powiesz dolaczyc do mojej druzyny?

(to nie chce tamm narazie dojść)
Poszukajmy tu pokemonów

- Cuż... Niestety.. Muszę cie opuścić.. - powiedziała smutno.. - Jednka gdybyś czegoś potrzebowała wystarczy, że mnie znajdziesz.. - po chwili wpada na pomysł - Yanmega! Leć do lasu i przynieś tyle jadalnych jagód ile dasz radę unieść! Weavile pójdzie z tobą! - powiedziała.

Un
Idziesz spokojnie w stronę prizmanii.

Mike
Tediursa się zasmial słodko i liznął cię po nosie ruchem Lick.

Magda
Twoja Axew wyskoczyla z Balla i chciala cie przekonac z enie potrzebujesz nikogo wiecej. Ona ci wystarczy.

Lugia
Delcatty czujnie pilnuje mlodych. Yanmega i Weawille dlugo nie wracają.

Cały czas idę w stronę Prizmanii, by zapłacić ten głupi mandat...

Czy to znaczy tak?
Podsunol mu balla i czeka az sam dotknie.

-Hm.. Coś długo ich nie ma.. Za długo.. - pomyślała - Kurcze.. Albo starają sią brać jak najwięcej.. Albo mają kłopoty.. - myślała dalej - Poochyena! Biegnij za zapachem Weavile i sprawdź czy coś im się nie stało! - powiedziała..

Axew ja teraz szukam pokemów do walki z glaceoem :3

Un
Idziesz naburmuszony do Prizmanii.

Mike
Misiaczek zaczął płakać bo chcesz go zamknąć.

Lugia
Delcatty patrzy z przerażeniem za ciebie. Kiedy sie odwracasz za tobą Yanmega prowadzi ogromny pojazd kosmiczny wypelniony wszelkimi owocami. WYraznie bylo slychac muzyczke z giwezdnych wojen.

Magda
Kiedy to powiedzialas przybyly wszystkie formy eevee. Nawet dziki glaceon. Pozawalją ci wybrać przeciwnika wśród calej siódemki.

Cicho cicho cicho bede cie trzymal na rekach obok jajka Cryogonal powrot.

Wszyskie formy hmm.. co powiesz na walke z glaceonem?

Szedłem cały czas dalej naburmuszony do Prizmanii.

O dziwo nic nie zauważyliście, lecz Igglybuff był nadal niespokojny. Może warto tu czegoś poszukać.
Odpowiadam na te odpowiedz rozglondam się w poblizu i szukam

-Eee.. Yanmega.. Troche przesadziłeś.. - powiedziała - Tego przecież starczy na 100 mln lat O.O - powiedziała - Delcatty.. Tego jest tak dużo, że chyba podzielimy się na pół.. - powiedziała -Przynajmniej nie będziecie głodować.. - powiedziala wesoło.

Magda
Twoja Glaceon byla bardzo niepewna... Kiedy tamten glaceon stanął po innym kontem okazało się że wyglada tak Samiec

Un
Zobaczyła cię w miare urodziwa panienka. Zapytala co się stało

Bea
Jest juz bardzo pużno wiele pokemonów spi. Szukasz niestety wszystko sie pochowane.

Lugia
Yanmega otiwera statek z którgo wychodzi Luke Sky Woker walczący z owocami mutantami. STatek explodowal i nastapil deszcze wielu roznych owocow.

Mike
Misiaczek znowu sie usmiechnal i dal ci buziaczka. Wszedł ci na glowe i po chwili zasnął.

Glaceon nie stresuj się musimy walczyć
(samiec czy samica? )

Ide dalej.

- Nic takiego, muszę zapłacić mandat.. - odpowiedziałem dziewczynie..

-Dobra.. - powiedziała - Ten deszcz będzie bolał.. - ucieka do jaskini.. Nie wie co zrobiła Delcatty...