Miasto Orania.

-Chłopcze. Najpierw musisz pokonać jego najważniejszych sługusów: Umbreona, Floreona, Glaceona. Potem Musisz wygrać z nim. Jeżeli ci się uda, będziesz musiał jeszcze raz złapać go do pokeballa. Jeżeli chcesz, żebym ci pomógł to mnie posłuchasz. Weź tego balla:

-To Ball Dawnych Wspomnień. Nie ma takiego drugiego. jeżeli wygrasz walki i użyjesz go na Leafleonie to przypomni sobie wszystkie spędzone razem z tobą chwile. Nie tylko te złe, ale też i dobre.

- Bierze To.. To coś. I patrzy na to takimi gałami : O.O - A jeżeli Umbreon, Flareon, Glaceon, gdy się obudzą to mnie zaatakują? Wtedy bym miał marne szanse na przeżycie... - Powiedział i poparzył przez okno.

-Chłopcze. Jeżeli pokażesz im, że jesteś silniejszy to pozwolą ci walczyć z hersztem, a jeżeli go pokonasz- to udowodnisz im, ze nie mają z tobą szansy. Dzisiejszą noc spędzisz u mnie, a jutro, jeżeli będziesz chciał pójdziesz do nich.

Shuzo

-Raichu! Tail Whip, a potem duble team! Nie pozwól mu się trafić.
Raichu zaczął balansować ciałem po rusztowaniu, a gdy twój pokemon był już na jego wysokości użył podwójnego zespołu. Na całej szerokości belek stali znajdowały się gibiące się Raichu.

-Raichu zrób imprezę jak na II Wojnie Światowej!
Gdy twój Spiritomb wznosił się kierując do wyznaczonej pozycji Raichu znikły. Pośrodku belek pozostał jeden. Rozpoczął regularne obroty na plecach wysyłając we wszystkie strony Thunder Wave. Twój pokemon próbował zareagować używając Hipnozy, ale zanim wystarczająco się skupił został sparaliżowany i spadł do naelektryzowanej wody.
-Spiritomb jest niezdolny do walki- Ogłosił sędzia.
Na twarzy Lt. Surge pojawił się nieznaczny uśmieszek.
-Myślałeś, że nabiorę się na tę starą sztuczkę ze spadaniem do wody? Zapomniałeś, że duża dawka elektryczności może wzmocnić Raichu? A z resztą, nasza kontrtarcza nie pozwoli na to.

Wycofałem pokemona i nie zastanawiałem się długo nad następnym pokemonem gdyz tylko on mógłby normalnie poruszać się na tej planszy. - Aerodactyl, twoja kolej! - Wykrzyczałem. Wiedziałem, że ataki przeciwnika nic mu nie zrobią i może się opierać tylko na jednym, do którego potrzebuje kontaktu fizycznego, więc, jeśli Aerodactyl będzie uważny to bez problemu będzie mógł uniknąć tego ataku. - Aerodactyl, pierwsze polecenie! Szybko zbliż się do Raichu, zaatakuj wing attack i odleć po wyprowadzeniu ataku. -

-Raichu czego nauczyła cię walka w przesmyku Kaukazkim?!- krzyknął Lider.
Twój pokemon szybko ogarnął jak wygląda arena po czym wykonał twoje polecenie. Raichu zareagował równie szybko. Podczas uderzenia Areodaktyla, pokemon wskoczył na jego grzbiet.

Aerodactyl, szybko obrót o 360 stopni zanim Raichu zdąży cokolwiek zrobić, a potem próbuj utrzymać w powietrzu jeśli zakręci ci się w głowie czy coś!

Raichu spadł podczas obrotu i uderzył w dno zbiornika. Nie wziąłeś pod uwagę wskazówki lidera. Gdy twój pokemon próbując utrzymać się w powietrzu trząsł głową w basenie Raichu stanął w pełni sił na nogi i wyskoczył z niego. Elektryczność z wody przywróciła mu siły.

Aero, nic nie rób i czekaj na ruch przeciwnika.

Wypoczęty wypatruje Leafeona z okna. Szukam też Umbreona, Glaceona i Flareona.

Shuzo

-Jesteś taki mądry? Raichu strategia Tornado!
Raichu użył duble teamu. Wszystkie kopie pokemon (wraz z nim między nimi) ruszyły biegiem po słupach w stronę twego podopiecznego. Nie miałeś czasu na reakcję. W jednej chwili wszystkie Raichu uderzyły quick atakiem w Aerodaktyla. Pokemon runął do wody.

Tchomer

Po pewnym czasie zauważyłeś Floreon wychodzącego z jaskini i kierującego kroki w stronę chatki Kurt'a. Teraz masz okazję, by się z nim zmierzyć.

Aerodactyl próbuj wzlecieć, a oblegające cię Raichu traktuj ice fangami

Shuzo

Aerodaktyl ostatkiem sił wydostał się z wody. Nie było to jednak łatwe, a osłabiony nie miał na tyle sił by wzlecieć wyżej- był odsłonięty przed wszystkimi atakami.
-Raichu staraj się osłabić go jak najbardziej!- krzyknął pewien zwycięstwa Lt. Surge.
Pokemon przeciwnika zaczął strzelać w twojego pojedynczymi Shockwave'mi. Nie powinno to nic zrobić twojemu pokemonowi, ale utrudniało machanie skrzydłami- musisz coś wymyślić. W tym momencie przypomniałeś sobie o odłamkach kamieni którymi próbowałeś postrzelić Voltorba, a które ciągle leżały w okolicy basenu.

Wartorle wybieram cię ! - Wypuścił swojego wodnego towarzysza. - Szybko musisz pokonać Flareona, tylko cicho ! HydroPompa, potem bąbelki!

Tchomer

Nic nie spodziewający się pokemon uderzony wodą wylądował w pobliskich krzakach. Przez chwilę staliście gotowi na kontratak, ale nic takiego nie nadeszło. Chwilę później krzak zaczął płonąć. Floreon użył Pożaru. Jeżeli zaraz go nie powalisz wszystkie pokemony w jaskini będą wiedziały, że coś się dzieje.

Hydro pompa szybko !!! Potem Water gun !

Aero, szybko chwyć dwa odłamki kamieni które pozostały tutaj jeszcze z walki Gallade! Wszystkie atakujące cię Raichu potraktuj nimi w taki sposób jakbyś atakował je sztyletami (xD)

Shuzo
Aerodaktyl wykonał twoje polecenie. Po trafieniu i rozpoznaniu prawdziwego przeciwnika rozpoczął regularnie go atakować. Raichu w pewnym momencie padł.
-Raichu jest niezdolny do dalszej walki. Wygrywa Shuzo.
-Brawo dzieciaku- rzekł podchodząc do ciebie Lt. Surge- Zasłużyłeś na odznakę pioruna. Twoje pokemony są silne, a ty umiesz myśleć. Oby tak dalej. Radzę ci szybko ruszać do kolejnej sali- podobno w Paranii jest obecnie Koga. Wiedziałeś?

Tchomer
Pierwszy pokemon został pokonany. W krzakach skryłeś jego ciało, a sam czekałeś w ukryciu za drzewami kolejnego przeciwnika.

Rozgląda się za kolejnym przeciwnikiem...

Tchomer

Nie minęła godzina, gdy z jaskini wybiegł Glaceon. Chyba rozpoczynał poranny trening, ale nie wiedział jeszcze, że ten trening będzie troszkę inny niż wszystkie.

Arcanine idź ! Szybko ! FireFang i FlameWhell, dobij go Flamethowerem !

Twój pokemon nie zdążył dobrze wyjść z balla gdy rozpoczął atak. Przeciwnik nie zdążył nawet zobaczyć z której strony oberwał. Glaceon padł- to wydawało się zbyt łatwe. Ale gdy tylko podeszłeś by go zabrać zauważyłeś ruch z jaskini- Umbreon wyszedł i zobaczył całe zajście, ale nie poinformował reszty bandy.