Miasto Alabastia

(myślałem że pichu zrobił już unik) Pichu dasz rade poczekaj na niego i z całej siły thundershock.

(Miał szansę)
Pidgey zbliżył się a Pichu zrobił elektryczny gust który powalił Pidgeya!
Wygrywasz!

jest pięknie pichu (kogo mam w finale?)

Teraz macie przerwę i walczycie potem z Rattatą

Zoroark zmieniła się w siebie.. Razem z Lugią ześlizgnęły się z muru na ziemię.. - Ała.. To bolało.. Grunt, że jesteśmy w Alabastii... Chwila odpoczynku i lecimy na wyspę ognistą..

Lugia
Odpoczywacie a Zoroark goni jakiegoś pokemona

- Ej co ty tam? - goni go razem z nią.. A Carvanha goni to coś Aqua Jet.. Lugia sprawdza swoim super duper pokedexem co to ma być..

Lugia
Przed użyciem dexa zobaczyłaś że to Hydreigon

- Hy.. Hy.. Hydreigon! Na Lucyfera! Co najwyższa ewolucja mojego Deino tu robi? - Deino po usłyszeniu swojego imienia wyskoczył z pokeballa lekko wnerwiony z myślą, że trenerka, której nie znosi coś od niego chce..

Lugia
Deino skoczył do Hydreigona, chyba się znają

- Zaraz.. Hydreigon.. Deino.. Coś mi się zdaje, że wy się znacie bardzo dobrze z Safari..

Hydreigon po chwili poznaje też ciebie (To ten któremu kłusownik zabił Deino, kojarzysz?)

(ten sam mi przyszedł na myśl... to była ona czy on?)
- Czekaj.. Ja cie znam.. - powiedziała - Z Safari.. Wtedy gdy ten durny kłusownik zabił małego Deino.. Ma szczęście, że nie zdążyłam go dorwać! A tak przy okazji.. Co tam słychać?

Lugia (Chyba ona)
Ona się rozpłakała gdy usłyszała o Deino a twój Deino też... Hydreigon zachowuje się jakby twój Deino był jego dzieckiem

- Oj spokojnie.. Masz chusteczkę.. A nawet trzy na trzy głowy.. - podała jej chusteczki.. - No już.. Żaden kłusownik nie zbliży się do ciebie, Deino i Zewilosuów w okolicy gdy ja tu jestem.. Nie masz się czego obawiać.. Powiedz? Co cie sprowadza do Alabasti?

Lugia
Ona znalazła tego kłusownika i zaczęła go śledzić, trafiła tutaj

- On tu jest? No proszę.. - powiedziała.. - Zanim wybiorę się na Cynoberu (czy jak to tam było) mogę ci pomóc w szukaniu go!

Lugia
Pokemon mówi że akurat ją dusi

- Te panie! - wyjęła sztylet - Zostaw ją! - jeśli jej nie puszcza.. Podcina mu gardło.. Żyły.. Co innego.. Byle by zdechł..

Lugia
Zabiłaś go a Hydreigon i twoje pokemony zaczęły go jeść (dodaj sobie 1 do licznika zabitych)

- Życzę smacznego.. - powiedziała wycierając sztylet..

Lugia
Pokemony zapraszają do uczty

- I tak niczego nie jadłam od dłuższego czasu.. A czy to człowiek.. Czy nie.. I tak da się zjeść.. - przyłączyła się do uczty.. (druga Youyoumu jestem xD)

Lugia
Trafiłaś na jego pas z ballami, możesz zobaczyć jakie ma pokemony

- Mmm.. Nie chce mi się sprawdzać.. - pomyślała.. Zabrała sobie pokeballe i sprawdza czy ma coś jeszcze.. Jak nie.. To je..