Podróż między miastami

Idę dalej...

Justy
Kierujesz się dalej za śladami.. Są coraz wyraźniejsze..

ciągle sie rozglądam

Un

Random number (1,100) :

88

% drogi

Idę cały czas do Oranii..

Uderzyłaś w coś głową..

Ja
Patrze co to

Un

Random number (89,100) :

96

%

Był to - - za którego śladami szłaś..

Biegnę dalej..

Ups przepraszam nie chciałam

Un
Jesteś tam

Pokemon odwrócił się i gapi się na ciebie.. Łączy wątki..

am nadzieje że nie jesteś zły jak mnie zaatakuje każe panpourowi atakować hydro pump a corphishowi water gun cleff i iggli mają go uśpić sing

Pokemon nie atakował.. Wręcz przeciwnie.. Przytulił ci.. Chyba to lubi xD

Oj jak fajnie też go tule chcesz sie przytulać to chodź do mnie pokazuje mu pokeballa

Pokeball wyleciał ci z ręki.. Rhyperior cie gdzieś zabiera i tuli dalej..

gdzie idziemy ? chcesz do mnie ?

Pokemon nie mówi.. Nic nie widzisz bo zasłania całą drogę.. I tuli cie dalej..

A więc niespodzianka no to chodź mój ty nosorożcu ( xD )

Pokemon posadził cie przed jakimś kamiennym stołem, na kamiennym krześle.. Siedzieli tam jeszcze -

E cześć co ode mnie chcecie ?

Pokemon szukał jeszcze jednego gościa na podwieczorek.. A raczej kolację.. A ty byłaś pierwszą osobą.. Lub jak on woli.. Pokemonem którego spotkał..

A co jemy ?

Po chwili przyjechał jakiś pokemon z daniami na dzisiejszą kolację.. Pieczona Purrloin w sosie z Oran Jagód.. Nadziewane Weadlle.. Czy też Pidove pieczone.. (Kurczę pieczone xD) Była to tylko część dań jakie na ciebie czekały..

jem pidova

Smakuje jak kurczak! Przeszło ci przez myśl.. Był tu bardzo smaczny napój.. Woda prosto od Magikarpia.. (xD)