Miejsce - Kawiarnia

- Żadne ale.. - powiedziała - To ja sama się w to wszystko wpakowałam.. I musiałam ponieść karę.. Ale i tak najgorszą było by to że nie mogła bym z tobą być.. - cały czas się do niego tuli.. - Ty w niczym nie zawiniłeś..

ja...
to moja wina nie kłam przecież ja znam prawdę

- Matt.. - więcej nie była w stanie wydusić..

Fajnie tak. Cali pod kouderka tylko ty i ja :3. Przytuleni :3. Calujemy sie z jęzorkiem :3?

zasnął

Cały czas sie do niego tuli..

cicho chrapie

- Nom... - Całuje króliczka z jęzorkiem.

- Przydało by się, żeby go kto zabrał do łóżka.. - pomyślała.. Po chwili usłyszała trzepot skrzydeł i pohukiwanie sowy.. - Noctowl? - zapytała cicho.. Tak to był on.. - Zabierz nas do pokoju.. - Noctowl wziął najpierw Lugie potem Matta do pokoju.. - Dzięki.. Możesz już iść.. - leżała z Mattem w łóżku.. Lugia cały czas się do niego tuli..

(Nie przestaje sie calowac ^^ ) Mmm...:3

na jego twarzy maluje się strach

Lugia i tak tego nie widziała.. Jednak wyczuła, że Matt się czegoś boi.. - Nie bój się kotku.. Jestem przy tobie i zostanę na zawszę.. - pocałowała go..

Też nie przestaje.

nadal jest ta mina

Ale gorąco tak pod koudrą się zrobilo :3. Moze przynajmniej bluze zdejmij :3? Nie gotujesz sie :3?

- Gdybym mogła cie jakoś pocieszyć.. - pomyślała.. Leży wtulona w Matta..

-------

https://przygodypokemon.forumpl.net/viewtopic.forum?t=312