Podróż między miastami

- Fajnie... - wpada w bajoro - Lepsze to niż ruchome piaski.. Zobaczę chociaż czy pływa tu Surskit albo Tynamo... - jak powiedziała tak zrobiła..

oshawott masz tu 1 kg kamien podnos go ogonem

Un
Pila zrobila sie ognista a drzewo się zapalilo. Dziękki koles - powiedzial facet

Lugia
Bajorko bylo bardzo zimne. Wręcz lodowate. Nie moglas znieść zimna bedąc w nim.

- Matttt... kkooo.... Wyyychhhoo.. Dzzzeee ssstttąąąddddd... - tak to zabrzmiało.. A powiedziała - Matko.. Wychodze.. Stąd..

--------------------------------

Beapas
Oshawott ma z nim małe problemy ale podniósł go...

swietnie jeszcze troche musisz miec mocny i twardy ogon

Un
Fineonowi brakwody. Nie moze sie poruszać po lądzie i sie dusi.

Lugia
WYszlas z wody. Bagno jest bardzo ciemne i nie za przyjemne.

- Hm.. To miejsce jest wymarzonym miejscem dla Surskit.. - powiedziała - Yanmega przeleć nad tym bagnem i zobacz czy gdzieś ich nie ma - powiedziała. Szuka ostrożnie by nie wpaść znowu w ruchome piaski..

----------------

Beapas
Oshawott dalej podnosi 1 kg....

Swietnie oshawott jeszcze pare razy bedziesz miał silny ogon i bedziesz mogł uzywac wodnego ogonu

- Finneon powrót.. - wycofałem go i próbowałem sam ugasić jakoś pożar.

Un
Pozar zgasl. Facet dalej tnie drzewo.

Lugia
Sukrskita nie bylo w okolicy. Pajączek wodny nie bedzie latwy do znalezienia.

Zaczynam poszukiwania dzikich pokemonów.

- Dobra.. Poszukam w mniej dostępnych miejscach.. Musi gdzieś tu być.. - pomyślała.. Szuka dalej..

---------

Beapas
Oshawott podnosi już z łatwością 1 kg ogonem..

Lugia
Nagle poslizgnelas się o bloto i spadlas z urwiska w bardziej mgliste zloiweszcze bagna.

Un
Skorupi go dziaba.

dobrze teraz troche ciezej masz tu 2 kg i podnos ogonem

- Dalej go gryź.. xD - wydałem rozkaz.
- Zejdźcie z tego drzewa.. - powiedziałem do pokemonów, które były na drzewie.

- Pięknie.. - powiedziała do siebie.. - Yanmega zbadaj teren i powiedz co tu jest - powiedziała.

---------------

Beapas
Oshawott ma z nim znów małe problemy.. Jednak po pewnym czasie z łatwością je podnosi..

Narkan
Nic nie znalazłeś..

Un
Pokemony zeszly z drzewa. Skorupi dalej go dziabie.

Lugia
Teren mial straszne powyginane drzewa. Nawet Yanmega sie bal bo mogl sie zgubic we mgle.

swietnie oshawott masz tu teraz 2,5 kg

Szukam dalej ale staram sie iść zdala od trasy.

- Ok.. Yanmega nie lataj za daleko.. Najlepiej usiądź na mojej głowie.. - powiedziała - Rozejrzyjmy się tu..

----------

Beapas
Oshawott poprosiła cie o przerwę...

Narkan
Dalej nic...

Brnę dalej.