Wyspa Cynoberu

Drę się: Jestem głuchy!!!
I szukam dalej...

Nic.. Wpadłeś do wody..

Sprawdzam czy nadal jestem głuchy (napisz czy nadal) potem płynę do Floatzelów...

Słyszysz wodę.. Więc nie jesteś głuchy.. Floatzele zniknęły..

Szukam ich oraz śladów po nich... (do takich zaliczam diveballa)

Nic..

Szukam ich dalej, przy okazji szukam przedmiotów kasy i pokemonów... (xD)

Słyszysz plusk wody..

Płynę w jego kierunku...

Floatzele bawią się z jakimś Buizlem..

(Są 2 opcje... 1) Albo poznali specjalistę od breedingu w wodzie 2) To ich znajomy)
Witam się i pytam się kim jest ten Buizel? (Nie pisałem Buizel od ewolucji swojego)

To ich znajomy..

(Wykreślamy wodnego specjalistę od breedingu xDD)
Cześć Buizel, może szukasz trenera albo znasz pokemony które szukają?

Pokemony się bawią i nie zwracają na ciebie uwagi..

(A ja jestem w jakiejś wodnej jaskini?)
Patrzę gdzie jest ten diveball...

Zgubiły go gdzieś.. (można tak powiedzieć..)

A więc szukam pokemonów w tej wodnej jaskini...

Pustka..

Patrzę na tą jaskinię... (dziwne bo Cynoberu zwykle jest oblegane przez turystów, są różne atrakcje i jest pełno hoteli które zwykle są zajęte, głównie przez turystów lider ukrył salę)

(teraz to bezludna wyspa xD)
Pustka..

(Ale lider chyba nie opuścił sali?)
Sprawdzam czy pokemony przestały się bawić?

Dalej się bawią..
(lider gdzieś tam jest..)

(Mam nadzieję bo on ma hotel xD)
Pytam się Buizela czy nie chce się bawić z nimi prawie codziennie? (Jak tak pójdzie to niedługo będę miał 3 Floatzely! xD) (F1 F2 F3 )

(xD)
Dalej się bawią..

Szturcham F1 i się pyta czy nie możemy wyjść z tej jaskini i przejść się na chwile pod salę tutejszego lidera? I może poszukamy lepszego miejsca do zabawy?