Podróż między miastami

Mati
Totodile się z ciebie śmiał... Nie wiadomo czemu...

Un
Nie widziałeś wyjścia... Znalazłeś się w jakiejś jaskini...

Magda
Było kilka takich samych jeziorek...

Hiro
W pobliżu nie było żadnych...

Lugia
Poochyena założyła maskę clowna... Ty sneasel i poochyena się śmiejecie...

-----------------------
Szukałem dalej...

Wracam do prizmani

Może pójdzmy w inną stronę

- Cyndaquil.. - wypuścił go.
- Oświetlaj mi drogę w tej jaskini swoim płomieniem na grzbiecie.

-Poochyena... To już przestaje mnie śmieszyć.. - powiedziała - Wystarczy że użyjesz Strasznej Twarzy i możesz się pobawić ze Sneaselem. - powiedziała - A teraz proszeeee.. Wiem że uda ci się wykonać ten atakk..

-------------------------

Znalazłeś -

Magda
Jesteś w Prizmanii.

Hiro
Tam też ich nie było...

Un
Nie widziałeś końca tej jaskini... Zobaczyłeś rysunek Nyan Cat... To chyba te jagody cię tu przyprowadziły...

Lugia
Poochyena nauczyła się Scary Face...

---------------------
- Hej mały? Co tutaj robisz?

Idziemy w inną strone muszą tu być

Totodile naucze cie innego ataku aqua tail robi sie to tak : Użytkownik atakuje przez kołysanie ogonem jakby by złośliwy fala w szalejącej burzy.

- Nyan Cat.. Idziemy dalej.. - poszedł dalej w jaskinię.

-Widzisz. To nie było trudne. Teraz możecie się pobawić. Ja pomęczę Pachirisu. - Pachirisu pyta o co chodzi - Pachirisu. Nauczymy się jakiegoś ataku Elektrycznego mianowicie Electro Ball - powiedziała - pamiętasz jak uczyłam cie tego poprzednio? Dla przypomnienia ma to wyglądać tak


-----------------------------------

Pokemon opluł cie i poszedł sobie.. (xD)

Lugia
Pachirisu poszła się pobawić z resztą...

Mati
Totodile stracił chęci do treningu...

Hiro
Nigdzie ich nie było...

Un
Zobaczyłeś jeszcze parę takich rysunków... Przy ostatnim było dużo pokemonów wielbiących go... One miały głowy Nyan Cat...

--------------
Szukałem dalej... Szukałem też trenerów którzy by kupili lub wymienili się za houndoura...

-No wiesz ty co.... - powiedziała do Pachirisu - Yanmega? Mam nadzieje że chociaż ty nie chcesz się bawić.. - popatrzyła na niego.

----------------------

Nikogo i nic nie znalazłeś..

- Ciekawe.. - poszedłem jeszcze dalej.

totodile masz tu jabka które nam zostały gdy znalazł je riolu zjedz je i zaczynamy aqua taill Użytkownik atakuje przez kołysanie ogonem jakby był złośliwy fala w szalejącej burzy.

Siadam wkórzony na ziemie i cały czas rozglądam się

Hiro
Ziemia się zapadła...

Lugia
Yanmega zaczęła wymyślać różne maszyny...

Un
Po chwili twoja głowa znowu zamieniła się w Nyan Cat i ty też zacząłeś wielbić ten rysunek...

Mati
Totodile nie chciał jeść ani trenować...

Mina Lugii O.O - Yanmega.. Ty mnie przerażasz.. Ale dobra.. Wymyślaj sobie i mam nadzieje że to będzie coś przydatnego.. - po tych słowach poszła odpocząć.

to ić się przespac przemysl to sobie riolu chodzmy ty jestes wiernym pokemonem i nauczymy cię nowego ataku jęzeli chesz zdecyduj nie bede wymuszł jezeli nie chcesz ale jak chcesz byc lepszym pokiem to napewno zgodzisz się na nauke

Ratunku spadam!!!

Wróciłem się i poszedłem spowrotem skąd przyszedłem.

Lugia
Była to... Super miękka poduszka dla Pachirisu...

Mati
Riolu nie chciał trenować...

Hiro
Nikt cię nie słyszał...

Un
W pewnym momencie zamieniłeś się cały w Nyan Cat i poleciałeś jako bóg Nyan do pokemonów wielbiących cię...

tobrze to wy się pobawcie lub spijcie a ja sobie odpoczne pod drzewem pilnując was zeby wam nic sie nie stało bo jest wczesnie i nie chce mis się spac gdy odpoczne pobawie sie z wami

Gdzie ja wogóle jestem co to za miejsce?

-Yanmega... Nie dobijaj mnie.. - powiedziała - Dobra! Koniec tego dobrego! Szukamy pokemonów! - powiedziała - Na swoje stanowiska i szukamy - ruszyli na poszukiwania pokemonów.

Jako Nyan Cat szukałem sposób jak się wydostać stamtąd.