Miasto Orania

Magda
Obudził się tylko Jiglipuff bo chciał cię przytulić...

Jiglipuff obudziłeś się, pomożesz obudzić mi innych?
(oczywiście go przytuliłam)

Magda
Jiglipuff obudził wszystkich bo zaczął płakać że nikt oprócz ciebie się z nim nie przywitał...

Musimy już iść(przywołuje wszystkich do balli)
Jiglipuff co się stało?

Magda
Jiglipuff się do ciebie uśmiechnął chcąc powiedzieć że nic się nie stało.

No to jiglipuff powrót
(wyszłam z cp)
Idź Snivy musimy wytrenować jakiś roślinny atak żeby udało nam się przejść sale, spróbujemy nauczyć cie tornada liści.
Dorze.Musisz zacząć kręcić się na głowie i skupić trawiastą moc w ogonku tworząc tornado

Magda
Snivy się wkurzył że musiał od samego rana ćwiczyć... Zaatakował cię Vine Whip...

(11 to rano -.-)
Snivy powrót chodź eevee pooglądamy sobie miasto

Szukam trenera na wymiane (za parasa i stunky)

Niestety nie było żadnych chętnych.

Ide do tablicy ogłoszeń
Zobaczmy czy jest jakieś zlecenie

Magda
Zobaczyliście że Snivy jest poszukiwanym złodziejem...

Idź snivy,
Snivy czy ty coś ukradłeś?

Magda
Snivy przedstawił scenke że kradł pokemony gdy był z zespołem Ke.

(Budzi się) Aww. Dzieńdobry wszystkim...

Spokojnie snivy, nie wydam cie możesz czuć się ze mną bezpieczny ^^
Poszukajmy innych zleceń (żeby coś robić)

(Pisze SMS do Nera) Jak sobie radzisz?

Wsiadłeś za stery i gdy tylko lekko je przekręciłeś od razu cały statek obrócił się o 360 stopni. Jak widać sterowanie tym statkiem nie jest łatwe...

Nero.
Płynąłeś i płynąłeś aż zobaczyłeś dziwnie płynący statek i od razu pomyślałeś że steruje nim jakiś cygan czy coś...

o boż to będzie trudne...
a co robi ten guzik
nacisnął

Pomyślałem że warto wejść na ten statek... Wszedłem... Odpisałem Caro : Nie umiem znaleźć właściwego statku...

Szukajmy zleceń snivy

(Odpisuje) Chciala bym ci pomoc ale nie ejst to mozliwe :< Moge tylko powiedziec powodzenia.
(Ubiera się. Je małe sniadanie, czesze włosy, myje się i idzie do lidera Sali Oranii ktory obiecał być obecny.)

Dagi.
Przycisnąłeś guzik i statek nagle przyśpieszył i mocno przywaliliście w górę lodowcową... tak mocno że wypchnęło cię ze statku i wpadłeś w śnieg.
Nero.
Próbowałeś na niego wejść, ale gdy chciałeś to zrobić on nagle przyśpieszył i uderzył w górę...
Magda.
Podszedł do ciebie spory mężczyzna. - Psst, hej mała mam dla ciebie zadanko. <hihhi> -

(Dociera do sali) Dzieńdobry chciała bym stoczyć walke o odznake którą mi obiecałeś wczoraj w nocy w parku.

(jakiś zbok zapewne)
Jakie?