Podróż między miastami

-Nadal mam wrażenie że coś za nami idzie.. - powiedziała do Caro - Pachirisu? Na pewno nic nie słyszysz? A ty Yanmega? Też nic nie widzisz? - mówiła.

Litwick musisz stworzyć kule i tak jakby wypluć ją na zewnątrz
(nie wiedziałam jak napiasać)

To tylko przeczucie bylo. Albo cos co nie wyczuwa zapachu. ALe raczej przeczucia. SPasujmy z tej czujnosci. (Wypuszcza wszystkie poki) Snorunt zapoznaj się ze wszystkimi.

Wziąłem balla i schowałem go do środka. Głupi Dratini... - Powiedziałem sam do siebie zdenerwowany i poszedłem gdzie pieprz rośnie...

-----------
Jeden z nich spadł przed tobą odcinając ci drogę.

- Zaczekajcie tutaj.. - zanurkował i popłynął sprawdzić co tam jest.

dobrze !
szukam jakiegoś pokemona
ciągle nie mogę zapomnieć o charmanderze

idziemy dalej

Caro i Lugia
Pokemony się przywitały a wy dalej nie widzieliście tego pokemona...

Magda
Litwick cię nie zrozumiał...

Shuzo
Dratini wyskoczył z balla i dalej się do ciebie "przytulał"...

Un
Haczyk zahaczył o jakąś roślinę...

Tumosz
Nic nie spotkałeś...

Mati
Widziałeś już mury Marmorii... Lecz zasłabłeś po drodze...

-----------------------------------------------------------------------
Próbowałem go rozwalić kilofem... Poprosiłem moje pokemony o pomoc...

Trudno szukam dalej
Wchodzę w jakies chaszcze ;]

Litwick musisz ukrzatałtować swoją "duszną" moc w postaci kuli i wtrzucić ją

Snorunt uroczy z ciebie pokemon. Zrobisz na snieżek byśmy mogli się pobawić?

To nie było żadne złudzenie.. Tu gdzieś jest pokemon. Który nas obserwuje.. I czai się gdzieś tu w krzakach.. - mówiła do siebie po czym weszła na drzewo i rozglądała się. - Mam złe przeczucia.

Zignorowałem to i czekałem na śmierć x.x

---------------
Udało ci się, ale teraz na głowę spadają ci kolejne stalaktyty.

Pokemony mnie przeniesli do pobliskiego drzewa i poszedłem spać gdy moje pokemony były na strazy zeby nic mi sie nie stało

Emboar dawno by przylecial spokojnie. Beartic juz dawno mnie zostawil. Nie ma nic grozniejszego w tym lesie. Lxraye pewnie dawno odpuścily. Co moglo by nas straszliwego zaatakoac. Odpornego na slodki zapach i wzrok Yanmegi?

Podpłynąłem jeszcze bliżej by zobaczyć co to za roślina, oraz wyciągnąć jakoś z niej haczyk.

Un
Był to zwykły glon...

Caro i Lugia
Snorunt zrobił zbyt mało śniegu i zasłabł...

Magda
Litwick strzelił Ember...

Shuzo
Dratini cię puścił kiedy zrobiłeś się fioletowy... Chciał żebyś był jak on - Niebiesko-Biały...

Tumosz
Potknąłeś się o coś... Jesteś w jakiejś dziurze...

Mati
Szybko odzyskałeś siły i doszedłeś do Marmorii...

----------------------
Przywołałem z powrotem pokemony i szybko pobiegłem dalej...

Wychodze z dziury i po prostu ide do orani do cp pokemon (Po charmandera ) (jest wieczór ) XD

Pewnie ci za gorąco. Budew daj snoruntowi troszeczke wody.

Leżę i umieram.

-------------------------

Nagle przed tobą pojawiła się zapaść a za tobą zrobiła się ściana z powbijanych stalaktytów.

Wyrzuciłem glona z wędki i popłynąłem spowrotem.

Potrenujemy kiedy indziej, litwick powrót, a my chodźmy do prizamani

-A nie mówiłam? Moja intuicja nigdy nie zawodzi.. - pomaga Snorutowi razem z Caro. - To uczucie.. Nie daje mi spokoju.. Jaki pokemon nas obserwuje.. - myślała. - Jaki pokemon może być tak cicho że Pachirisu go nie słyszy i tak dobrze się chowa że Yanmega go nie widzi.. Gdyby Sneasel nie był osłabiony może on by coś wyczuł. Ale nie będę go męczyć.. - myślała dalej..

Gdy byłem już w marmori poszedłęm do sali żeby zdobyć moją pierwszą odznake

Nie strasz mnie takie pokemony co nie dają się na zapach wzrok ani sluch są wielkimi drapieżnikami.
Nie wyobrazasz sobie w jakim niebezpieczeństwie mozemy być. Slyszałam ze Nidoking gonil kogos bez przerwy i kiedy go dorwal zmamal mu wszystkie kosci i zaciagnal za sobą. Nigdy go juz nie widziano...