Miasto Orania

On nie wiem czemu, ma tak od ewolucji...

- Hm to normalne że Charmandery po ewolucji zaczynają się lekko lub bardziej nie słuchać. - mówi Liza. - Ale mogę się mylić. - dodaje.

Popatrzył na Charmeleona - Chyba się nie mylisz.. Popatrz na jego wzrok.. - powiedział zmartwiony..

Charmeleon wygląda jakby był jakimś mafiozo (xD) - Faktycznie. - mówi Liza.

Masz jakiś sposób na niego ?

Ona myśli nad sposobem.

Charmeleon dlaczego taki jesteś? - Zapytał pokemona..

On sam nie wie. - Dziwne. - powiedziała Liza

Zawsze tak mówi... To pewnie jego wymówka..

On się na ciebie wkurza i kopie cię w nogę tak mocno że upadłeś. - Faktycznie nerwowy. - powiedziała Liza.

JAAAAAŁAAAAAAAA ! - Krzyknął - Mało powiedziane..

- No w sumie racja. - powiedziała Liza a Charmeleon nadal na ciebie się patrzy i ma teraz dodatkowo focha.

- Ulega się z bólu.. - Wymyśliłaś coś ?

Charmeleon znowu cię kopie w nogę. - Nie będę cię oszukiwać: Nie. - powiedziała smutno.

AŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! - Krzyknął..

Szukam Elektryczne pokemon (Kuba jak chcesz to zajmij się mną )

Tchomer
- Charmeleon, ten pan to twój trener, więc czemu go kopiesz? - zapytała Charmeleona Liza a ten się uspokoił.
Dosko
Na razie nic.

Ulega się z bólu..

Dalej szukam i skanuje pokedexem 5s

Dosko
Nic
Tchomer
Charmeleon się patrzy na ciebie lecz nie wkurzonym a zwykłym wyrazem twarzy.

Wypuszczam Whimsicott aby pomógł mi szukać z góry .I szukamy dalej

Masuję sobie nogę..

Tchomer
Już cię nie boli
Dosko
Whimishot widzi jakieś stadko Teddiurs i cię o tym informuje.

Dziękuje Whimsicott ,szukałem elektryczne ale dobrze że w ogóle spotkałem jakieś pokemony .Idę w stronę tych pokemonów i pytam się czy któryś chciał by mieć trenera i podróżować zemną poznawać pełnie życia nauczyć się nowych ataków stać się lepszym i silniejszym pokemonem

Wstaję.. - Coś ty mu powiedziała?