Miasto Safrania

Wychodzę z wody i karzę użyć Blitzle falą szoku.

Sharpedo złapał cie za nogę i ciągnie na dno..

Ok...
Może potrzebują pomocy... - pomyślał
I zawołał pokemony i znów wziął wdech

Sharpedo ciągnie cie na dno...

ratunku!
Próbuję wyjść

Jesteś pod wodą...

Biorę wędkę i zarzucam ją na brzeg i podciągam się kołowrotkiem.

Nic z tego.. Jesteś za głęboko.. Sharpedo zaraz cie zje..

Kopię go w nos...
Bliztel to jest coś specjalnego uratuj mnie fala szoku w nie!

Pokemon nie słyszy.. Zaraz się udusisz..

Kopię Sharpedo w nos... (mam głuche pokemony i dodatkowo nie widzą że Sharpedo mnie jedzą)
Pokazuję blitzle jak miażdzę jej ulubione jagody i nie ma ich dużo (prowokacja!)

Blitzle poraził ciebie prądem.. Sharpedo cie puszcza..

Tak...
Wypływam na brzeg i dziękuje... odbija mi się falą szoku

(xD)
Blitzle jest zła, że miażdżyłeś jej ulubione jagody..

Blitzle to była podróbka...
To są te dobre masz schowałem je w tym pojemniczku, dał je pokemonowi

Blitze wcina aż jej się uszy trzęsą..

Daję jej więcej.

Blitzle najadła się jak Spoink.. (bo to świ... xD)

Ok...
Krokork może chcesz ewoluować albo nauczyć się ruchu który ci pomoże pokonać Wenomotha?

Pokemon nie chce trenować..

Ok...
Jak tam Floatzely o czym gadaliście kiedy byłem jedzony?

Gadały o tym kiedy Sharpedo skończy cie jeść..

Aha...
Były zakłady? ktoś wygrał? dostane zysk? do czego służą skarpetki? o co był zakład?

Pokemony patrzą na ciebie tak O.O..

Aha...
Jak wam się gadało? (napisz że dobrze to dostaniesz za pół ceny jajko Buizela)