Podróż między miastami

-Dobra! Sneasel szukasz pokemonów na drzewach! Yanma lataj po okolicy i znajdz jakiegoś pokemona. Ja ide tędy - wszyscy szukali jakich kolwiek pokemonów.

Magda
Twój Eevee był w ballu a ty zauważyłaś że byłaś w szponach Skarmorego...

Lugia
Sneasel nic nie spotkał tak samo jak ty...

Skarmory gdzie mnie zabierasz (eevee nigdy nie jest w ballu tylko w moim plecaku)

-Sneasel nic się nie stało szukaj dalej. - powiedziała - A gdzie Yanma? Mam nadzieje że nic mu nie jest - pomyślała i szukała dalej.

Lugia widziałaś gdzieś Magde?

-Nie nie widziałam jej.. - kontynuowała szukanie pokemonów.

Pomoge ci. Oddish slodki zapach!

AAAAAAAAA... RATUNKU
skarmory gdzie mnie zabierasz?

Slyszałaś coś?

Magda
(no to był w twoim plecaku...) Zauważyłaś że Skarmory zbliża się do gniazda... Wtedy cię zrzucił i spadałaś na drzewo... Zauważyłaś że jesteś w Oranii przed Centrum Pokemon...

Lopunny i Lugia
Pobiegłyście w stronę Magdy...

(Pisze SMS) Jestesmy przy CP w Oranii a ty gdzie jestes?

(ja tam jestem a wy jeszcze nie)

(Ale zaraz bedziemy xd)

Lopunny
Dostałaś SMS'a <Nero> Niestety płynę na statek zespołu Ke i nie będę mógł po ciebie przyjść...

-Caro.. Nie pisz SMS'ów tylko biegnij do Oranii.. - biegła ile się w nogach. Widziała już mury Oranii.

(Odpisuje) Szkoda :<

Dobiegłyście już do Oranii...

-Ok. Rozdzielamy się jak poprzednio. Sneasel szuka na drzewach , a Yanma lata po okolicy. - po tych słowach wszyscy zaczęli szukać pokemonów.

Yanma usiadał na myśląc że to kamień....

-Dobrze Yanma! Sneasel użyj Lodowego Wiatru na Geodude i nie przestawaj atakować!

Gedodude jest zamrożony...

-Ok... Raz kozie śmierć.. - rzuca pokeball.

Pokeball ślizga się po lodzie i łapiesz pokeball do ręki... Gedodude jest cały pokryty lodem...

-Trzeba coś z tym zrobić... Sneasel! Podrap Geodude! - powiedziała - Przy okazji powinien z drapać trochę lodu.. - pomyślała.

Sneasel nie umiał zdrapać lodu...