Podróż między miastami

Mam go ale i tez og nie mam... Dobrze ze cie widzę poszukajmy Lugii...

- 10 $ zawsze coś.. - założył na wędkę jagodę i łowił dalej.

-Dobra Sneasel.. Skoro nie ma Hoothoot'ów to rozglądaj się za Caro. - powiedziała - Powinna gdzieś tu być - pomyślała. - Yanma! Choć do nas - wypuszcza Yanme z pokeballa - Hej mały.. Mam nadzieje że mnie polubisz. Jeśli tak to spróbuj znaleźć jakieś pokemony.. - mówiła miękkim i miłym głosem - Bardzo cie proszę.

Karolina mam do ciebie prośbe możemy nachwile wstąpić do wertani?

Jasne ale najpierw poszukajmy 1/3 naszego squadu

Ok jiglipuff mógłbyś znaleść lugię tak samo jak spotkałeś karoline?
eevee spróbuj przekonać budewa aby dał sie oswoić
(eevee jest na głowie)

Lugia
Yanma nie zrozumiała i zaczęła latać dookoła ciebie.

Magda i Caro
Szukałyście Lugii lecz jej nie widzieliście. Jiglipuff jej nigdy nie widział więc nie wiedział kto to jest. Po pewnym czasie udeżyła w was latająca Yanma.

Spójrz karolina to yanma, chodźmy za nią
Eevee próbuj oswoić budewa

Ale czyja to yamna.... Fuj roball zabierz go zabierz go!!!!

-Yanma! Uważaj jak latasz! O.. Caro! Magda! Jak dobrze was widzieć! - Yanma po tych słowach usiadł na głowie Lugii i przyglądał się dziewczyną. Sneasel zeskoczył z drzewa i przywitał się z nimi. - Co tam słychać? Jak na razie próbuje opanować mojego Yanm'e.. Jak na razie na marne..

to yanma lugii, hej lugia to mój nowy pokemon jiglipuff

A wlasnie Oddish pokasz się nam! Ta da !

Unort
Złowiłeś

Caro Magda i Lugia
Nie mam co odpisywać rozmawiajcie sobie.

-Ale słodziaki... - pogłaskała Oddish'a, a Jigglipuff przytulił się do niej. - Widze że lubi przytulanie. Dobra weź go bo mnie udusi - Magda zabrała Jigglipuff'a - Hmm.. Yanma? Lubisz latać tak? W takim razie przeleć się w najbliższe miejsca i znajdź jakiegoś pokemona. Proszeee..

- Wreszcie. Hoothoot atakuj Hypnosis. - wyjął pokemona.

Możemy troche powętkuje
zarzucam wętke do jeziorka obok

Budew tylko ty tutaj jestes taki zimny i samotny/ czy tam zimna i samotna? Dalej nic nie wymysliles?

Lugia może złowie ci finneona :3

-Magda jak nic nie złowisz to ja spróbuje. Jak na razie zobaczymy co Yanma zrobi.. Sama jestem ciekawa. - patrzyła jak Yanma lata w te i z powrotem.

Lugia Caro i Magda
Yanma nie zrozumiała. Poleciała trochę dalej, wróciła i udeżyła cię Tackle...

Unort
Finneon śpi.

- Pokeball idź. - rzucił go.

Wędkuje dalej

Budew? Proszę cię ulegnij ze... Powinienes juz dawno spac... (Ponownie dotyka Ballem zmeczonego Pokemona)

Lugia leży na ziemi.. - Ała!! Yanma! Ten pokemon jest jak Feebas.. Mam nadzieje że chociaż w walkach jest dobry.. - wstała nieco obolała.. Yanma znowu usiadł jej na głowie i się wszystkim przyglądał. - Macie jakieś pomysły co do niego?

Wiem jak coś złowie chodźmy do psychologa w wertani właśnie tam ide z eevee