Snivy uderzał raz po raz w drzewo. Ciągle z marnym skutkiem. Uderzał coraz to mocniej, ale było to jak zwykłe uderzenie. Jaszczurka obróciła się w twoją stronę z miną mówiącą "Co ja niby robię źle?". Myślał, że to wina ogona więc zaczął go oglądać, ale stwierdził, że żadnych wad w konstrukcji nie widzi. Tak więc znów popatrzył na ciebie czekając na jakiekolwiek informacje, które mogły pomóc.