Domek tchórzy !

Do tego domku nazwa pasuje idealnie! Podobno jest nawiedzony i ludzie, którzy w nim miejszkają uciekają po jednej nocy w nim. W tym oto domku jest jeden pokój z łazienką. Niestety lata świetności ma już za sobą piętrowe łóżka z wystającymi sprężynami, czy kibel który przecieka. musicie liczyć tylko na swą przyjaźń.

zapukał do drzwi jednak nikt nie otwierał
hm czyli jeszcze nikogo tam nie ma
otwiera drzwi ale one po chwili wypadają z nawiasów
oj chyba są troche star...
kuź*a to szkielet!

Drzwi wypadły z zawiasów a szkielet miał w ręce butelke po bimbrze

eee ludicolo jesteś pewien ze to nasz domek?
on jest chyba z czasów średniowiecza

Dagi
Ludi Ludi

umm uznam to za tak
dobra wdech i wydech i sru do środka
wszedł
eee ten szkielet gnije

Dagi
Ludiiii po chwili hydro pump wywaliło szkielet na pole.

dzięki

Dagi
On wywalił też ciebie no dziękuj !

ehh ja siępoddaję na częście mam chociaż latarkę

Dagi
To wywieś białą flage !

bierze latarkę i idzie do lasu

Dagi
Widzisz Magde (pisz w kompleksie parkowym)

przychodze tu za raichu przed drzwiami widzę szkieleta w częsciach już miałem sięgnąc po klamke ale.... nie było drzwi -no coż... a więc raichu chodz do pokoju przyszykuje ci jakies legowisko czy cos żebys miał gdzie spac

On zajął łóżko

Przyszła tu za "pływającym" Golducku.. - I to jest ten nasz domek? Fajny.. - pomyślała.. Rozgląda się za Golduckiem..

dobra nie będe wybrzydzał spij na łużku ale pomoż mi wygarnąc te smieci z pokoju abym mogł sie położyc na ziemi

Lugia
On depta po szkielecie

Filip
On już usnął

sam... -zauwarzyłem lugie- czesc chyba jestesmy w jedej drjżynie jesgem filip i dostałem tego spiocha tam- wskazałem rajchu -mam wrażenie że już cie gdzies widziałem

- Szkielecik! Już czuję się jak w domciu! - weszła do środka i walnęła się na łóżko.. - O.. Cześć.. Jestem Lugia.. - powiedziała.. - A tam ten o.. - wskazała na Golducka - To Golduck którego dostałam.. Chyba ma coś z głową..

Oboje
Golduck zaatakował raichu zen headbut a potem dowalił hydro pump

- Golduck! A tobie co! - krzyknęła - Przestań go atakować! Ale już! To twój sojusznik!

każdy na swoj sposob ma cos z głową... znaczy każdy ma swoje dziwactwa... eh... musze ogarnąc podłoge bo pokemon ukradł mi wyrko

ej zostaw mi rajchu stanoł pomiędzy rajchu a goldackiem po moim trupie przejdziesz

Golduck zrzucił raichu z łóżka a ten wpadł na filipa po chwili golduck usnął na miejscu raichu