Oshawott City

(no i masz wiedziałem że mnie tak łatwo nie przepuszczą mogłem kłamać no cóż)
no dobrze poczekam

(on sobie ze mnie żartuje tak?)
no dobra prowadź...

(polegać na pokemonie dziecku los mnie dzisiaj nie lubi)
tak jest
(słabo się układa)

(łał zostawię jedną na pamiątke)
e można tu zamówić jedzenie
(chyba mnie nie rozumią może powiem to po francuzku?)

Pokemon co prawda cie nie rozumiał, ale zobaczył że masz poke monety i zaoferował ci gestem za nie kubek ciepłego soku z jagód.

~Wszystkie pokemony bardzo dziwnie się na ciebie patrzą~

(znowu się wyróżniam tak jak zawsze e może jednak przeżyję)
dał mu 9 monet i wziął kubek
(myślę że to nie kosztuje 10)

Gdy wypiłeś pyszny soczek wrócił Noctowl mówiący że możesz się spotkać z Oshawottem i będzie tłumaczył jego słowa.

dzięki
(oby woda nie wleciała mu do mózgu to że jest królem nie oznacza że ma mnie porzucić)
no to idziemy

Doszliście do miejsca gdzie jest Oshawott, ale musisz rozmawiać z nim przez szybkę abyś go przypadkiem nie ukradł.

(no oczywiście bo wyglądam jak złodziej pokemonów)
oshwott co się stało i gdzie jest jajko

Oshawott zapewnił cię że nic mu nie jest i musisz się czymś zająć do puki nie zakończy ceremonii. Oddał ci wszystko oprócz jajka i wyszedł aby dokończyć to co zaczął.

(dlaczego nie dał jajka to podejrzane no ale skoro każe mi czekać to go posłucham zawsze robił dla mnie wszystko więc ja dla niego też)
pokedex w łapkę i sprawdzić te wszystkie pokemony o te trzy

Aipom - pokemon małpa


Skitty - pokemon kot


Bidoof - pokemon bóbr

ciekawa trójka
(ciekawe jest tu to że mnie nie zjadły)
ciekawe kiedy jest ta ceremonia bo nie jest tu ciekawie normalnie bym złapał jakiegoś pokemona ale isę boję że mnie zaatakują inne i nie mam żadnego pokemona na walkę
może tu jest coś to sala widokowa

W oczy rzuciła ci się sala wyścigów pokemonów. Można tam obstawić poke monety i wygrać dwa razy więcej!

(mam jedną chciałem ją zostawić na pamiątkę ale nie ryzyk fizyk ja nie fizyk więc nie ryzykuje)
łał może pooglądam
siadł na trybunach

Do wyścigu stanęły trzy pokemony: Rapidash, Liepard, Snorlax i Arcanine. Wszystkie ruszyły na znak gwizdka i szły łeb w łeb do czasu gdy Arcanine zwiększył tępo i prześcignął wszystkich. Teraz jak zwykle po wyścigach jest tutaj wielka impreza.

(to cztery)
(no da się wtopić w tłum)
no to może ja wyjdę
snorlax na jego nodze siadł
albo nie w końcu jestem meblem dla tego snorlaxa
(czy to nie oczywiste)

Snorlax podniósł się i ziewnął ci prosto w twarz.

(ale mu jedzie z gęby o fuj czy on w ogóle myje zęby)
e ty panie wielki słowo szczotka do zębów się kłania
uciekł przed wściekłym pokemonem
o przebieralnie
skoczył do niej i po chwili wyglądał jak kangaskan

Przebrałeś się za Kangaskhana, ale tym razem inny pokemon cię zauważył. Był to Nidoking najwyraźniej w tobie zakochany...

(o boż)
kanga kanga
(dlaczego ja)
pobiegł do sali widokowej