Miasto Azuria

Kuba
Jest tam ich cała masa

szukam jakiegoś oddzielonego od grupy.

Kuba
Wszystkie pokemony bawią się albo trenują

chowam się tak by mnie nie widzieli.

Kuba
Pokemony cie widzą i zapraszają do zabawy

-skoro tak-pomyślałem i dołączyłem do zabawy.

Kuba
Świetnie się z nimi bawisz

-ciekawe czy jakiś zgodzi się na podróż (po to właśnie szukałem pansearów. by zdobyć jednego xD)-pomyślałem i dalej się bawię.

Kuba (wiem)
Bawisz się, mają przerwę na lawa cookies.

patrze czy jest jakiś pansear bym mógł go spytać czy dołączy do teamu.

Kuba
Nie zdążasz się zapytać i widzisz Simiseara, to chyba ich król.

-oby był miły dla przybyszy-myśle i opieram się o jakąś ścianę skalną.

Przybyszu
Simisear się pyta czemu tu przybywasz?

-powiedzieć czy nie?-zastanawiam się-a co tam powiem.-stwierdziłem w myślach i poszedłem bliżej króla i powiedziałem mu grzecznie-chciałem dołączyć do teamu jakiegoś panseara,panie królu.

Przybysz
Simisear mówi że pomyśli czy nie dać ci 1 albo 2 jajek...

czekam na odpowiedź.

Kuba
Simisear mówi żebyś przyszedł jutro a on ci powie

-dobrze,panie królu-ukłoniłem się i wyszedłem z jaskini.

Kuba
Wyszedłeś z jaskini

szukam panpoura i pansage.

Kuba
Widzisz ich

pytam ich czy możemy już iść-jutro tu wrócimy,więc spokojnie-dodaje jakby się zasmucili.

Kuba
Pan sage pour się zgadzają

-dobrze-wystawiam im ręce by mogli wejść na ramiona-a i bym zapomniał-mówię do panpoura i szukam jagód.

Kuba
Są na ramionach, widzisz różne jagody każdy dla innego Pana (sage, sear, pour)