Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  GalleryGallery  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Maj 2024
PonWtoSroCzwPiąSobNie
  12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  
CalendarCalendar
The most tagged members
No user
The most tagged keywords

Share
 

 Zorua, Groudon, Rayquaza i okropny problem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Bankai
Administrator Naczelny
Bankai


Male

Liczba postów : 3343
Szacunek na dzielni : -2

Zorua, Groudon, Rayquaza i okropny problem Empty
PisanieTemat: Zorua, Groudon, Rayquaza i okropny problem   Zorua, Groudon, Rayquaza i okropny problem I_icon_minitimeNie Mar 24, 2013 3:28 am

Zorua, Groudon, Rayquaza i okropny problem 81812693
Laboratorium Oak'a dnia, gdzie cała akcja się rozpoczęła było dziwnie przepełnione. Było w, nim mnóstwo naukowców, ale dla zwykłego trenera nie było najmniejszej szansy dowiedzieć się, o co tutaj w tym wszystkim chodzić - Pomyśleć mógł tak każdy trener, który przechodził obok laboratorium, ale, gdy profesor Oak przyszedł i stanął w najbardziej widocznym miejscu - przy inkubatorach. Wszystko po chwili stało się jasne.
- Wszyscy tutaj zebrani a przynajmniej cześć z was wie dlaczego tutaj jesteście, ja i moi naukowcy wysłaliśmy wam informację w każdy możliwy sposób i oto jesteście. Powodem mojego wezwania was jest bardzo ważna sprawa, która może zaważyć nawet o losach całego kanto, albowiem nawet ja sobie z, nim nie poradziłem i do teraz nie znalazłem nikogo, kto byłby w stanie mi pomóc. A moim problemem jest z pozoru łagodnie wyglądający pokemon - Zorua, a ku jej boku dwa groźne legendarne pokemony. Problem jest taki, że dokładnie miesiąc temu przechadzając się po najniższych piętrach mojego byłego tajnego laboratorium w najniżej położonej sali bardzo się zdziwiłem. Zastałem te pokemony i wiedziałem, że nie są one moje ani moich podopiecznych, gdyż wiedziałem, że nigdy nie miałem do czynienia z pokemonem pokroju Zoruy, a co, dopiero gdy zobaczyłem legendy broniące ją. Byłem już w 100% przekonany, że ta przybłęda nie jest moja a ja jestem w poważnych tarapatach, gdyż dwie legendy w jednym miejscu nie wróżą nic dobrego. Zamknąłem jak najszybciej te pomieszczenie i wydostałem się z niego. Po tym całym zdarzeniu co raz to przyglądałem się pokemonom w moim laboratorium za pomocą kamerki zamieszczonej w tamtym pomieszczeniu. Pokemony były coraz bardziej niespokojne i zaczęły coraz bardziej szaleć co raz coś niszcząc aż w końcu doszło do tego, że zniszczyły całe tamte piętro i zaczęły się przemieszczać na kolejne, mimo że wszędzie były zabezpieczenia i wszystko było wykonane z najlepszych materiałów, im udawało się przedostawać coraz dalej. Doszło do tego, że musiałem zabezpieczyć ostatnie piętro w ostateczny sposób, o którym nie chciałbym tutaj mówić, gdyż ciężko mi o tym w ogóle mówić.. moje wszystkie maszyny, przedmioty oraz jaja zostały tam a ja tutaj. Kto wie, co się z nimi dzieje... Potrzebuję pomocy tych mądrych i tych silnych. Każde ręce, które chcą pomóc się przydadzą. Dlatego proszę was o pomoc przy wygonieniu ich z mojego laboratorium, gdzie pokemony złośliwie zablokują nam coroczne rozdawanie starterów dla młodych i zdolnych trenerów. Każdy, kto jest chętny niech przejdzie na moją lewą a ten, kto nie chce mieć z tym nic do czynienia niech zniknie z mojego laboratorium - Oznajmił staruszek, po czym strasznie spojrzał na wszystkich tutaj zebranych i czekał na odważnych śmiałków, którzy mu pomogą walczyć z tymi "bestiami"

Taka zapowiedz eventu który będzie zupełnie inny niż myślicie. Planowany jest po pokazach i dopiero wtedy będą zapisy.
Powrót do góry Go down
https://przygodypokemon.forumpl.net
 
Zorua, Groudon, Rayquaza i okropny problem
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przygody-
Skocz do:  
strzałka do góry