Podróż między miastami

Więc w obronie moich poturbowanych pokemonów ruszyłęm z krzykiem na dzikiego brelooma i kopnołem go w krocze a potem zdjołem go z bańki

Lugia
Szybko tam doszłaś...

Magda
On nie umiał ich użyć...

Hiro
Cubone nie chciał tam wracać...

Dobrze mały chodźmy nad morze ruszajmy

Eevee gdy wytworzysz karty zacznij powoli biec do przodu i nagle się zatrzymaj

Breloom znokautował cię odrazu Sky Uppercut i leżałeś. Widziałeś tylko że gdy byłeś zdezorientowany to Breloom sobie poszedł. Zasnąłeś na chwile.. obudziły cię twoje pokemony, które też były poobijane, ale umiały jakoś chodzić.

-Nie ma to jak Marmoria.. - powiedziała (teraz tam pisze)

odpocznijcie w swoich pokeballach powrót i jak najszybciej pobiegłem do centrum pokemon by uleczyć pokemony

Hiro
Morze było zbyt daleko....

Magda
Eevee nie chciał już trenować...

To chodźmy em po lesie idę znów do lasu

Wznowimy trening w mieście a teraz chodźmy do orani

odpocznijcie w swoich pokeballach powrót i jak najszybciej pobiegłem do centrum pokemon by uleczyć pokemony

Poszedłem spać w lesie

Magda doszłaś do Oranii...

Matixer

Szybko dostałeś się do Marmorii..

jakiej marmori ja poszedłęm do centrum pokemon by uleczyć pokemony

( Centrum Pokemon są w miastach... )

Idzie w stronę gór. - Weavile. Naprawdę dobrze sie spisałeś. - powiedziała - Mam jeszcze prośbę jak poczujesz zapach jajek pokemon albo samych pokemonów to wiesz co robić. - powiedziała.

Lugia
Weavile nic nie czuł...

Już wstalismy z moimi wypoczentymi pokemonami totodile pora nauczyć cie aqua taill wiesz co masz zrobić ale zrób to z pełną mocą

-Weavile co powiesz na nauczenie się nowego ruchu? - zapytała. Weavile zgodził się. - Dobrze. Zbierz całą swoją mroczną moc w kuli z której później ją wypuścisz w postaci pulsu. Mianowicie ma to wyglądać tak -

Weavile nie umiał tego wykonać...

-Weavile! Poczuj że cała twoja mroczna moc zbiera się w jednym punkcie.. Uwolnij ją wtedy w postaci pulsu z tego punktu! Wiem że ci się uda!

Weavile zebrał tą moc i... ziewnął...

-Weavileee... Widzę że trzeba cie rozruszać albo znajdziemy jakąś fajną jaskinię i się prześnimy. - powiedziała - Dobra.. Poszukajmy jaskini w tych górach... Sama jestem śpiąca.. - ziewnęła.

Jaskini nie widzieliście...