Podróż między miastami

Unort.
... tym razem nikt cię nie pycną, ale ktoś chwycił cię za nogę i rzucił tobą o drzewo... Gdy spojrzałeś kto to zobaczyłeś Ursaringa oraz Teddiurse.

Magda.
Idąc ścieżką zobaczyłaś na drzewie pysznie wyglądające jabłko.

Patrz eevee jakie jabłuszko poczekaj zaraz je zerwe

- Ałć.. pomocy.. - jęczał.

Popatrzyła ostatni raz na Woobata.. - No nic.. Idziemy.. - powiedziała - Może znajdziemy jakiegoś pokemona..

Unort.
Twoje pokemony były smutne że je tak zostawiłeś i gdzieś wyparowały zostawiając cię tutaj samego z tym Ursaringiem.
Lugia.
Gdy szłaś dalej nagle zobaczyłaś coś podejrzanego za kamieniem. Twój instynkt mówił ci że powinnaś to sprawdzić.
Magda.
Jabłko było wysoko i nie mogłaś go dosięgnąć z ziemi.

-Ok. Yanmega, Sneasel i Pachirisu jeśli coś tam będzie i za atakuje wiecie co robić. - poszła sprawdzić co to było.

Snivy pikoaz pomozesz zdjac nam to jablko

Zobaczyłaś tam okulary.

Snivy nagle poczuł się w swoim żywiole i wyskoczył z balla i jednym zwinnym ruchem zdjął jabłko z drzewa...

-No nic.. Leprze to niż nic.. Bierze okulary. - od razu spodobały się Sneasel'owi. - Sneasel? Chcesz je? - Sneasel się zgodził. Od razu założył okulary. - Nawet fajnie wyglądasz. Chodźmy dalej...

Brawo snivy podzielisz jabłko na 2 części?

Purrloin Shroomish wychodzcie czas nauczyć się nowego ataku.

Purrloin dasz rade nauczyć się szybkiego ataku biegnij najszybciej jak potrafisz wierzę w ciebie

Snivy podzielił jabłko na dwie części, ale nie był chętny do jedzenia i podał jedne kawałek dla Eevee.

Ajlin.
Purloin biegł najszybciej jak mógł, ale za późno chciał naskoczyć i uderzył się w drzewo...

Jesteś bardzo miły snivy, prosze eevee zjedz sobie i idziemy dalej (snivy idzie obok mnie)
Snivy jak bd głodny to powiedz mam jeszcze 2 kawałek

Zdołałem sięgnąć po pokeballa i rzuciłem w Ursaringa. xD

Purrloin nic ci nie jest zrób to jeszcze raz wierzę w ciebie najszybciej jak potrafisz wiem że umiesz

Ursaringa obroniła Teddiursa która wpadła do balla. Ursaring widząc to podniósł pokeballa i zaczął z nim uciekać.

Magda.
Idąc dalej prosto Snivy nagle się zatrzymał i stanął w bezruchu jakby wyczuł niebezpieczeństwo.

Ajlin
Purrloin użyła całej swojej siły i rozpędziła się tak szybko jak mogła i bezproblemowo wykonała ten atak.

Co się stało snivy? -zapytała wystraszona

- Ej, stój oddawaj tego balla! - pobiegł za nim.

Nagle wyskoczyły dwa Kecleony, ale te były inne od reszty. Było można od nich wyczuć czyste zło...

Unort.
Ursaring podał balla dla Teddiursy, Teddiursa dla innej Teddiursy i Teddiursa dla kolejnego Ursaringa który i uciekając z nim spadł z górki i ball upadł za rzekę a tam Diglett go podrzucił i ball wpadł do jeziora...

Idź jiglipuff śpiewanie
Jak ich uśpisz to uciekamy

Kecleony nagle zmieniły wyraz swojej twarzy i od tak zniknęły po chwili znów się pojawiając, ale teraz w większych ilościach i w większych rozmiarach a zamiast łapek miały ogromne ostrza.

Snivy,eevee,jigglipuff powrót -krzykneła i zaczeła uciekać

- Po prostu świetnie.. gdybym miał swoje pokemony.. - mruknął pod nosem i poszedł szukać swoich pokemonów.

Znikając w powietrzu pojawiły się otaczając cię, potrafią unosić się w powietrzu...

Zobaczyłeś Seedota na drzewie który udaje żołądź