Hodowla Grzybków Halucynków

Jagody zostały zasadzone oraz użyte zostały nawozy. Podlać to wszystko będzie trudno więc..
- Prinplup i Horsea. - oznajmiłam wypuszczając ich.
- Podlejcie proszę, wszystkie grządki. Tylko nie używajcie swoich ruchów takich jak Hydro Pompa, bo wszystko zmyjecie. - oznajmiłam. Wypuściłam Ninetalesa. Posiadał bardzo czuły węch więc szybko wyczuje czy coś się zbliży i czy będzie to coś co jest niebezpieczne dla jagódek i apricornów.
- Masz pilnować grządki, jeśli coś się zbliży ataków, jednak nie używaj ataków takich jak Miotacz Płomieni. Staraj się po prostu to coś przegonić.

Przegonić to coś nie będzie łatwo... do twojej hodowli napatoczyły się dwa spore... wręcz ogromne pokemony. Były to dwa Snorlaxy, chyba parka bo się straszni migdalili. Z początku nie zwracali uwagi na twoją hodowlę, a twoja lisica tylko przyglądała im się czujnie, jednak jeden z intruzów musiał wyczuć jagody i poprosił tego drugiego o nie, tego się mogłaś domyślić bo pokemony po krótkiej rozmowie we własnym języku rozdzieliły się. Jeden został z tyłu, a drugi zrobił minę tak groźną jak mógł i przewałkował się walcem po Ninetales, lisica się tego nie spodziewała i nawet nie zdążyła zareagować. Tymczasem Snorlax znalazł się przy świeżo posadzonych jagodach i zaczął je wygrzebywać, przynajmniej tyle dobrego że chyba nie lubi apriconów... ale przecież trzeba go powstrzymać!

A niech by to! Przebrzydłe Snorlaxy. Nic tylko by jadły i jadły. Wypuściłam swoje pokemony - Weavile, Gallade i Mienfoo.
- Macie się ich pozbyć. Tylko uważajcie na grządki. Weavile lej ich Łamaczem Murów, ty Gallade Zwarcie, a Mienfoo Wzmacniający Cios. Ninetales. Postaraj się przegonić tego drugiego Snorlaxa, który to tylko czeka na jedzenie. Możesz użyć wszystkich ruchów prócz ognistych. - dobrze, że Ninetales w walce miał umiejętność Suszy, Słoneczny Promień pogoni Snorla..

Mówiąc w skrócie pokemony zostały przegonione, jednak twoje plony ucierpiały, niem rozpętała się walka Snorlax wykopał 2 oran i jedną enigmę, a więc to na pewno nie wyrośnie. Mimo to za dobrą opiekę czas rośnięcia z jedenastu zmniejsza się do 10 dni (dobrze wszystko policzyłem? xd)

(Jeśli uwzględniłeś nawóz to tak)
- Dobrze, że nie zjadł wszystkich Enigm Jagód.. - pomyślałam.
- Dobrze się spisaliście. Możecie odpocząć. - powiedziałam do swojej broniącej czwórki. Teraz ja zajmę się pilnowaniem.
Sprawdzam jak przy podlewaniu poradzili sobie Horsea i Prinplup. Jeśli roślinki będą dobrze podlane na pewno wyrosną o wiele szybciej.

Wszystko podlane, a na horyzoncie szkodników nie widać, następne posty jutro!

Kolejny dzień siedzenia na polu i ciężkiej pracy.. Nie no dobra ciężka nie jest bo w połowie wykonują ją pokemony. Tak jak zwykle nakazałam swojej ekipie nawadniającej podlać roślinki, lisiemu strażnikowi pilnować.. A ja sama udałam się sprawdzić, czy gdzieś przypadkiem nie zaczynają legnąć się chwasty.

Chwasty były... dokładniej Belsprouty i to całe stado, powoli drążyły korzeniami ziemię szukając jagód! Do tego wiesz, w życiu każdego ogrodnika pojawia się dzień, w którym przyłażą mrówki, dla ciebie ten dzień był dzisiaj, wiesz jak wygląda Durant? Świetnie! A wiesz jak wygląda jakieś pół tysiąca, jak nie więcej tych mrówek? Nie? No to popatrz na zachód, to będziesz wiedzieć...

Duranty parszywe Metalowe Mrówki, bojące się ognia jak cholera.... Hyhyhyhyhy....
- Ninetales! Houndoom! Przegnić mrówki! Puki nie zbliżą się do grządek atakować Feniksami i Miotaczami Płomieni oraz Ognistymi Podmuchami! Weavile, Gallade, Bisharp. Do waszej roboty należą te chwasty. Macie je wyciąć w pień, co do jednego. Tylko uważać mi na jagody i apricorny! - rozkazałam. Czy tylko ja mam takie pecha? Chyba było tego tyle nie hodować..

Jedni odchodzili, a drudzy przychodzili, czy też przylatywali, o! Zupełnie jak Te Pidgeto, których stado właśnie się zbliża, a mrówek... w ogólnym bilansie nie ubywa, bo każdą spaloną zastępuje nowa... ile ich może być?

Wypuściłam wszelkie swoje pokemony ogniste i nakazałam im atakować te mrówki wszystkimi atakami ognistymi jakie znają. Jeśli chwasty dalej się trzymają do ich cięcia przyłączają się Grovyle i Absol. A na Pidgeoty.. Napuścić czas Shinxy dwa z Wyładowaniem, miśka z Zamiecią oraz Kruka z Wiatrem w plecy i Mrocznym Pulsem. Niech ich zwieje z tego toru, najlepiej wprost na mrówy!

Bla bla bla... rozpier***** na całego! Pokonałaś szkodniki, ale tak się te twoje poki zapędziły że zniszczyły całkiem ostatnią oran i dwie lum jagody, a do tego jeszcze trzy czarne apricony! Ale... reszta już wyrosła! Zbiór time!

No nareszcie. Szkodniki sobie polazły. Zebrałam wszystko co pozostało, policzyłam ile tego było i jedyne co zrobiłam to zaorać kolejne plony i posadzić po jednym z zebranych.